Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10270 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Śro 12 Paź, 2011 20:09
Deep, bardzo trafne spostrzeżenia
Nie liczyłbym raczej na rzeszę wypowiedzi w tym miejscu... bardziej "poczytane" będzie co inni piszą
Ot, taka lokalna specyfika...
Fontanna - mała, za mała do rozmiaru płyty (albo to efekt niewidoczno ści przez szkło ), po prostu ginie w tle i ta nieszczęsna aranżacja ze szklem w roli głównej. Przypomina trochę odpady z zakładu szklarskiego, który na pierwszą myśl przychodzi jako sponsor przedsiewzięcia. Prawdę pisząc, to ostatnio w domu wspominaliśmy "starą" fontannę - tą z lat 70 - 80 - tych. Była zdecydowanie lepiej komponującą się z otoczeniem no i miała to "coś"
Futuryzm na każdym kroku nie wzbudza we mnie pozytywnych uczuć.
Kompletnym nieporozumieniem wg mnie to letnie wstawki ogrodowe na płycie Rynku (pierwotnie miały być na ulicy biegnącej wokół płyty - i to by ją wizualnie odciążyło i nawet wyeksponowało "fontannę", kairską - dobre - dlaczego to zmieniono nie wiem).
To czego mnie brakuje, to tablic rozmieszczonych wokół w kilku miejscach, na których byłyby stare widoki tego miejsca ukazane w okreslonej perspektywie. W ogóle na całym mieście (starym) powinno to być - nie ma, a szkoda. Zainteresowanie by było. Za to mamy nie do konca szał robiący tramwaj Wyobrazałem sobie go raczej jako przystanek retro, tymczasem nie miałem szczęścia latem natknąć się na to kiedy był czynny
Kolejne zastrzezenie - brak płyty/tablicy związanej z historią/wizerunkiem Wieży Ratuszowej - bardzo charakterystycznym obiekcie na płycie rynku (i tu kłaniały by się retrospekcje )
Kamienice - tu prewnie bez odpowiedniej dyrektywy by się nie obyło. sami prywatni właściciele, o dyscyplinę czy dobrowolna współpracę traczej byłoby ciężko.
Kwestie architektoniczne czy przestrzenne to nie bardzo moja bajka ale mnie się kochani ten Rynek nawet podoba
A dlaczego zapytacie?
Odpowiem (oczywiście nawet jeśli nie zapytacie ) Bo wróciło na niego życie - nie wiem czy to kwestia lata, słońca czy czegoś do tej kolorowej wody dosypują ale Rynek nam się w wakacje zapełnił ... dzieciakami biegającymi wokół fontanny, ludźmi starszymi siedzącymi na ławkach a ostatnio nawet młodzieżą, która zjechała się rowerami i sobie piknik na bruku kulturalny urządziła.
Podoba mi się oddech jaki ten Rynek zyskał i przejrzystość jakąś. Drażnią mnie natomiast ogródki na tafli Rynku - też widziałabym je na ulicach dookoła bo według mnie przytłoczyły świeżo uwolnioną przestrzeń choć w tym poglądzie jestem dość odosobniona bo większości moich znajomych ogródki te pasują tam gdzie są.
No i małą porażką (ale może się czepiam bo tak genetycznie mam) jest Królowa przez psy obsikiwana i w ogóle
A tak a propos ogródków - że są - fajnie - że je zamykają o 22 - trochę bieda Rozumiem mieszkańców i ich potrzebę snu ale ... miasto zasypia z nimi. Ktoś powie że klientów i tak mało i szybko znikają ale ja się poupieram że warto zaryzykować dłuższe otwarcie to może i ludzie się na dłużej pojawią
I tym optymistycznym akcentem pozdrawiam jesiennie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach