Amerykański inwestor w ciągu trzech lat ma obok tężni solankowej postawić sanatorium na 400 łóżek.
Mowa tutaj o okolicach Małpiego Gaju oraz najmniejszego stawku.
Jedyna moja wątpliwość to droga użycia sprzętu ciężkiego.
Z jednej strony zniszczą asfalt i będą jechać pod zakazem wjazdu (od strony wału) z drugiej strony zakazu nie ma, ale jest stara zabytkowa droga brukowa, która poprostu by się rozpadła. Może wypada jakoś zadbać o to by nie rozjechano tego bruku ?
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10270 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Czw 22 Sty, 2009 18:00
Wydaje mi się, że zapanuje prawo dżungli, a raczej żądza pieniądza i nikomu bruk w interesach nie przeszkodzi
Z drugiej strony znaki drogowe - no te to są dopiero u nas wybrykami administracyjnymi Każdy sobie stawia jak mu się widzi, niezależnie od logiki i rozsądku (tu piję głównie do osiedlowych enklaw... i wspólnot wszelkiej maści, którym się co nie co poprzestawiało tu i ówdzie). Stąd też nie sądzę, by tamte znaki cokolwiek wpłynęły na inwestycję. Po prostu znikną lub zmodyfikują się odrobinę
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1638 Skąd: Inowrocław
Wysłany: Pią 23 Sty, 2009 13:51
zwróciłeś uwagę na naprawdę ważny aspekt budowy i z przyjemnością na najbliższej sesji (w środę) wystąpie z prośbą o wyjaśnienie jak mają władze miasta zamiar to logistycznie rozpracować.
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1638 Skąd: Inowrocław
Wysłany: Śro 28 Sty, 2009 01:15
jutro oficjalnie w urzędzie dziś specjalnie dla Was:
Anna Trojanowska Inowrocław 28.01.2009
Radna Rady Miejskiej
Inowrocławia
Pan
Ryszard Brejza
Prezydent Miasta
Inowrocławia
Interpelacja
Informacja o powstaniu nowego sanatorium w okolicy Tężni Solankowej spotkała się z ciepłym przyjęciem ze strony mieszkańców, szczególnie, że będzie ono finansowane przez prywatnego inwestora. Niestety przejazd w tą okolicę od strony ul. Narutowicza jest w tej chwili niemożliwy za sprawą stojącego tam znaku zakazu, jak również przez uciążliwość ruchu na tym obszarze. Możliwość taką zapewnia ul. Rąbińska, która jednak wykonana jest z podatnej na zniszczenia kostki brukowej. Ciężkie maszyny budowlane mogłyby ją uszkodzić podczas prowadzonych tam w przyszłości prac. Czy na dzień dzisiejszy znane są alternatywne rozwiązania dla tej kłopotliwej sprawy?
Wnoszę o rozpatrzenie przedstawionej sytuacji i o jak najszybsze rozwiązanie powstałego problemu.
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1638 Skąd: Inowrocław
Wysłany: Czw 29 Sty, 2009 15:16
według KPA mają miesiąc na odpowiedz, więc będzie trzeba poczekać. Ale niestety w rozmowach z prezydentem Stachowiakach dowiedziałam się, ze miasto będąc proinwestycyjne, chce pomagać inwestorom i uzbroić działki, oraz udogodnić dojazd. I w planach mieli zbudowanie tam asfaltówki...
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10270 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Czw 29 Sty, 2009 15:24
No cóż... wszystko jasne Są plusy i minusy rzecz jasna. Z jednej strony na siłę nie ma co robić z miasta skansenu, bo tą rolę ma już np. Biskupin, z drugiej, zachowanie reliktów przeszłości jest swego rodzaju atrakcją... Inwestycja w tym przypadku stanie się priorytetem i nie ma co się dziwić - rozwój miasta w tym ujęciu wskazany. Nie jest łatwo osiągnąć kompromis...
szkoda, że ta brukówka nie jest wpisana do rejestru zabytków tak jak Władysławowo - Jastrzębie Góra . Tam tysiące turystów tłucze się po bruku i nikt nie narzeka.
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1638 Skąd: Inowrocław
Wysłany: Sob 31 Sty, 2009 15:27
Ja narzekałam na stopa 2 razy tą drogę przemierzałam z Michałem i strasznie trzęsło i jeszcze nie wszystko przesądzone, możliwe, ze znajdą inne rozwiązanie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach