W roku 1949 tajnym rozkazem Bieruta utworzono w Dziwnowie
szpital dla uchodźców z Grecji. Toczyła się tam wtedy wojna domowa. Przez trzy lata Grecy byli tu leczeni. Część z nich wróciła do swojego kraju, ale reszta pozostała w Polsce, głównie w Zgorzelcu i Szczecinie-Policach.
W latach 20. XIX w. w Dziwnowie powstało kąpielisko morskie. Aż do początku XX w. Divenow należał do najpopularniejszych kurortów nad Bałtykiem. Jego rozwój został zahamowany przez katastrofalny sztorm, który zniszczył nadmorskie promenady, a nawet stojące w pobliżu brzegu eleganckie budynki.
Przed II wojną światową cypel na drugim brzegu Dziwny zajęła niemiecka armia. Powstała wówczas baza wodnosamolotów z hangarami, koszarami i lotniskiem. Na jej terenie w 1949 r. Wojsko Polskie zorganizowało tajny
szpital oznaczony symbolem "250". W lipcu tego roku przybył tu ze Świnoujścia pierwszy transport rannych Greków, członków komunistycznej Armii Demokratycznej. W tym czasie zakończyła się w Grecji wojna domowa, którą komuniści przegrali. Państwa obozu moskiewskiego, w tym Polska, udzielały im potajemnej pomocy. Ranni komuniści greccy poprzez porty albańskie docierali do Polski. Ich pierwszym przystankiem w naszym kraju był właśnie Dziwnów.
Przez
szpital ...