13 grudnia 1981 wprowadzono stan wojenny na obszarze Polski.Pytanie do osób pamietajacych tamte wydarzenia - jak to wygladalo na ulicach Inowrocławia,czy ktos z Waszych rodziców/rodziny był w tych dniach zatrzymany,jak wygladały pierwsze dni zycia w stanie wojennym ?
Krawiec ja to pamietam i poza tym ze nie bylo teleranka, bylo zimno i nic tylko Wojtek w telewizji to w miescie sie nie dzialo, dopiero gdzies po tygodniu wprowadzono cenzure korespondencji na poczcie, a od pierwszego dnia chodzily po miescie patrole milicji i wojska cala dobe i tak w tym miescie marazm do dzis.
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10273 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Czw 13 Gru, 2007 14:50
Ja też pamiętam, mimo młodego wieku... Ludzie stali się wtedy karniejsi, co odbieram "na plus" tamtego okresu. Przeciętny zjadacz chleba spał spokojnie... Zimno było
Zapytałem,poniewaz pomimo narodzin kilka wczesniej....nie bylem na tyle rozumny,aby zdawac sobie sprawe z okolicznosci.Od rodziców wiem,ze byl spokoj na ulicach i faktycznie temeperatura byla warta uwagi.Moze jednak dalo sie odczuc panujacy niepokoj?
Ja nie pamiętam. Mama mówiła że tatę ubrali w mundur polowy (był kulturalno-oświatowym w jednostce). Babcia z dziadkiem byli przerażeni bo dla nich stan wojenny oznaczał wojnę. Przerażały przejazdy wojska i czołgów przez miasto. Na ulicach było pusto .. cicho ... Świąt i tak nikt nie odwołał ...
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1638 Skąd: Inowrocław
Wysłany: Pią 14 Gru, 2007 14:14
Mnie nawet w planach nie było.... Mama właśnie do szkoły średniej zdała... jedyne co od niej wiem, to to, ze zerwała plakat z ogłoszeniem Stanu Wojennego i choć jest podarty mam Go do dziś
Moja mama mówiła, że była wtedy sama w domu z rodzeństwem i pamięta jak w nocy z 12 na 13 grudnia czołgi jechały przez jej wieś. Wszystko drżało w domu., od rana nie było nic słychać ani w radiu ani w telewizji.
o przepraszam byl tow. Wojciech i mis kolabor, ja ze wzgledu na prace mialem wtedy przepustke do calodobowego poruszania sie po miescie wiec sluzylem znajomym jako dostarczyciel napojow po pewnej godzinie milicyjnej bylo momentami smiesznie gdy raz zatrzymuje mnie patrol na ulicy i chce mnie doprowadzic na komende atu okazuje sie ze jest to patrol wojskowy a w jego skladzie jest kolega z jadnej ulicy nastepnie z w-w patrolem udalismy sie do mego stalego miejsca zakwaterowania i do rana grzalismy sie napojami. A jaki byl spokuj na ulicach mch. Nastepnego dnia musialem odprowadzic patrol do jednostki 1523 na ulice Dworcowa bo sami bidule mieli z tym spory problem.
Pacholęciem wtedy będąc, jedyne co pamiętam, to fakt, że kiedy rano szedłem do szkoły na Łokietka mijał mnie idący z naprzeciwka patrol, zwykle na wysokości ówczesnego warzywniaka. Co ciekawe, pamiętam ich tylko i wyłącznie w zimowej scenerii.
Natomiast kilka lat temu byłem u kumpla na Łotwie. Jego ojciec na przełomie 1981/1982 odbywał służbę zasadniczą w wojskach pancernych. Nie mogłem nie zapytać: "Władimirze Michajłyczu, weszlibyście?" Facet był autentycznie, wzruszająco zdziwiony "A czemu mielibyśmy nie wejść?"
Zaskakujące, ale pamiętam, że poszedłem wtedy z kolegami na mesz koszykówki w Kasprze, o dziwo mecz się odbył ! Chłopaki ( chyba z Elbląga) musieli przyjechać dzień wcześniej i w samą niedzielę nie wszyscy jeszcze zaskoczyli o co chodzi. Kilka dni później to byłoby nie do pomyślenia.
Inowrocław był miastem w którym władza nie miała wtedy żadnych istotniejszych kłopotów z posłuszeństwem obywateli. Nie było masowych protestów choć były przypadki łamania pojedynczych niepokornych. z poprzednich wpisów wręcz wynika, że było to taki specyficzny, sielankowy okres, który wspomina się z pewną nostalgią.
Osobiście uważam, że ci którzy wtedy służyli w LWP i składali przysięgę na wierność ZSRR nie byli po mojej stronie.
nie przypominam sobie abym składał przysięgę ZSSR tylko Ojczyźnie.
cytuję" Stojąc w szeregach Ludowego Wojska Polskiego uroczyście przysięgam-stać na straży Ludowej Ojczyzny" tego się nie zapomina, a po wielu latach wezwano mnie do jednostki ,stłoczono jak bydło w jednej sali i kazano przysięgać od nowa RP przez gardło mi nic nie przeszło.
nie przypominam sobie abym składał przysięgę ZSSR tylko Ojczyźnie.
cytuję" Stojąc w szeregach Ludowego Wojska Polskiego uroczyście przysięgam-stać na straży Ludowej Ojczyzny" tego się nie zapomina, a po wielu latach wezwano mnie do jednostki ,stłoczono jak bydło w jednej sali i kazano przysięgać od nowa RP przez gardło mi nic nie przeszło.
No właśnie - do dzisiaj Ludowa Ojczyzna piszesz z dużej litery, Rzeczpospolita skrótem i nie może przejść przez gardło. O to mi właśnie chodziło, może dosłownie nie było zsrr, ale z treści to wynikało :
Ja, obywatel Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, stając w szeregach Wojska Polskiego, przysięgam Narodowi Polskiemu być uczciwym, zdyscyplinowanym, mężnym i czujnym żołnierzem, wykonywać dokładnie rozkazy przełożonych i przepisy regulaminów, dochować ściśle tajemnicy wojskowej i państwowej, nie splamić nigdy honoru i godności żołnierza polskiego. Przysięgam służyć ze wszystkich sił Ojczyźnie, bronić niezłomnie praw ludu pracującego, zawarowanych w Konstytucji, stać nieugięcie na straży władzy ludowej, dochować wierności Rządowi Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. Przysięgam strzec niezłomnie wolności, niepodległości i granic Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej przed zakusami imperializmu, stać nieugięcie na straży pokoju w braterskim przymierzu z Armią Radziecką i innymi sojuszniczymi armiami i w razie potrzeby nie szczędząc krwi ani życia mężnie walczyć w obronie Ojczyzny, o świętą sprawę niepodległości, wolności i szczęścia ludu. Gdybym nie bacząc na tę moją uroczystą przysięgę obowiązek wierności wobec Ojczyzny złamał, niechaj mnie dosięgnie surowa ręka sprawiedliwości ludowej".
dobry człowieku" nie może dosłownie"robi wielką różnicę a skrót RP jest oficjalnym skrótem państwowym, a jeżeli człowiek ma honor to wystarczy jeśli Ojczyźnie raz przysięgę złoży. amen.
dobry człowieku" nie może dosłownie"robi wielką różnicę a skrót RP jest oficjalnym skrótem państwowym, a jeżeli człowiek ma honor to wystarczy jeśli Ojczyźnie raz przysięgę złoży. amen.
No właśnie. wracamy do punktu wyjścia . Jeżeli uważasz, że dotrzymanie tej przysięgi jest dla Ciebie sprawą honoru, to w porządku -Twoja sprawa. Mój przyjaciel siedział w więzieniu z odmowę złożenia tej samej przysięgi i to On jest moim bohaterem. Byliśmy z innych obozów związany przysięga zwalczałbyś wrogów ludu. Ja tej przysięgi nie składałem i nie wspominam czasu stanu wojennego jako sielankowego okresu w którym mogłem narąbać się wódą z reżimowymi żołdakami- to jest mój punkt widzenia. Pozdrawiam- wcale bez przekąsu. Na szczęście nie mamy już tego rodzaju dylematów, możemy się różnić i kochać swoją ojczyznę po swojemu.
no i jest polskie piekiełko!!! Panowie , przysiega jest przysiegą ,czy składana za Polski Socjalistycznej czy Kapitalistycznej .Składa się ją na wiernośc Ojczyznie i tu popieram słowa Orderka wystarczy jeden raz. Ryszard ,owszem Polska naazwijmy ją " komunistyczna " (choć jezeli choć trochę znasz fakty nigdy u nas prawdziwego komunizmu nie było) miała swoje wady jak i zalety zresztą obecna Polska tez nie jest bez wad. Myślę ,ze gdyby dzisiejsze frakcje polityczne cofneły by sie do lat 50 i dostaly by broń to wojnę domową mamy pewną. Wcześniej bylismy zapatrzeni w ZSSR , a obecnie w USA .Co z tego mamy ?
Żeby było jasne nie popieram byłego ustroju . Ale,żeby bylł sprawiedliwość (jak to niektóre ugrupowaniea twierdzą,że tera jest) to jak zabiera się emerytury i przywileje byłym funkcjonarjuszom ( obZjętnie czy był winny prześladowań czy tylko zwykłym cieciem na bramie wszystkim bez udowodnienia winy) to należy też zabrać wykształecenie zdobyte za " komuny " przecież według niektórych wsystko było złe w tamtym okresie i obecnie nie powinno się liczyć. Czyli podsumowującv .połowa dzisiejszej elity rzadzacej i tej z prawicy i tej z lewicy było by bez podstawówki
P.S .Należy pamietać ,że prawdziwi bohaterowie swoimi czynami się nie chwalą.
hej Jacekwoj3. W pełni popieram twój wątek o "komunistycznym wykształceniu";). Rozumiem doskonale, ze każdy z forumowiczów może mieć inne poglądy na ten okres, ale jako miłośnicy historii powinniśmy możliwie obiektywnie na to spoglądać, zbierać informacje z "obu barykad" aby w pełni poszerzyć wiedzę. Niemniej jednak Okres Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej jest dla mnie historycznie bardzo atrakcyjny. Czołem obywatele:)
coś z tego okresu...akurat opozycyjne ( w późniejszym terminie wrzucę coś z obozu czerwonych:))
PS: osobiście polecam kupno ostatniego wydania specjalnego magazynu POLITYKA "Dekada Gierka 1970 - 1980". Wydanie jest bardzo dobre, można tak ująć, że są tam zawarte informacje fundamentalne dla przybliżenia przeciętnemu człowiekowi wiedzy na temat PRL-u tamtego okresu. Artykuły czyta się przyjemnie z zaciekawieniem. Niestety prawdopodobnie nie ma już tego w kioskach, ale jest do zamówienia na stronie internetowej POLITYKI. Osobiście polecam.
fajnie..fajnie. Wszelkie mundury to też ciekawa sprawa. Jeśli możesz to dorzuć dokładniejsze zdjęcia...tam są chyba jakieś ciekawe patki (nie znam się akurat) i guziki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach