Temat i fotki na prośbę Raisy. Wprawdzie nie z Bieszczad ale są, z czasem pojawią siei te z Bieszczad. Na poczatyek dwie z Rozrtocza, miejsce lokalizacji to Wola Wielka i Łukawiec:
Wola Wielka cerkiew drewniana z 1755r:
i dzwonnica fotka z kwietnia tego roku:
Cerkiew w Łukawcu z 1701r(odremontowana)
prawde mowiąc raczej nie fotografuje budownictwa sakralnego, a szkoda bo mialbym juz niezly album.
Jacek dzięki za fotki cerkwie są śliczne. Dla mnie interesującym się wydał fakt,że taki Pop w Bieszczadach i okolicach ma "pod sobą" kilka wsi i w kilku cerkwiach jednego dnia oczywiście o różnych godzinach celebruje msze.Mnie turystce po godzinach urzędowania bez żadnych ceregieli udostępnił wejście do środka.Mało tego odpowiedział na każde zadane pytanie.Był taki naturalny,miły i wizualnie bez zastrzeżeń.Niestety nie miałam żadnego aparatu. Jaka szkoda
Przepiękne obiekty sakralne widziałem kilka na Podlasiu, niestety fotek nie posiadam Popieram drFaustusa, czekam również na więcej fotek cerkwi, one mają w sobie coś niesamowitego
No to lecimy dalej z tematem cerkwi tym razem jedna z dwóch cerkwi obronnych w Polsce ta której zdjęcia zamieszczam znajduje się w Posadzie Rybotyckiej oto krotka historia tej budowli
Cerkiew greckokatolicka św. Onufrego w Posadzie Rybotyckiej jest najstarszą budowlą tego typu w Polsce. Jednocześnie – obok cerkwi w Supraślu – jedyną cerkwią obronną w kraju. Gotycka, trzyczęściowa cerkiew powstała na przełomie XIV i XV stulecia. Kwadratowa nawa, wybudowana w formie wieży obronnej zbudowana została w XV w. Najmłodsza, zachodnia część, również zachowująca formę obronną, powstała przed 1506 r. Mieściła się w niej kruchta (na parterze) i kaplica zakonna (na piętrze). Zabudowania otoczone były podwójnym murem – jeden otaczał cerkiew, drugi – klasztor
Na początek zdjęci z zewnatrz , ale mam obiecane klucze środka , wiec będą i fotki z wnętrza , wszystko w swoim czasie .Zapraszam do oglądnięcia fotek:
Raiso sprubóję (tylko nie w najbliższym czasie ) zamiescic fotki z cerkwi w Komańczy i nie tylko(ale najpierw musze je zrobić) , myslę,ze to temat na wiosne 2010r no moze troche szybciej .A co do tej cerkwi w Posadzie to o tyle jest ciekawa,że to cerkiew obronna jedna z dwóch jakie znajduja sie w Polsce.
Na obiecane zdjęcia z wnętrz cerkwi w Posadzie Rybotyckiej jeszcze trzeba poczekać Wrześniowy wekend wygnał mnie w inne strony . Wracając z powrotem do domu zajrzałem w okolice Brusna Starego w celu penetracji schronu Lini Mołotowa.Przejeżdżając przez Brusno Nowe sfociłem cerkiew.
Cerkiew greckokatolicka św. Paraskewy w Nowym Bruśnie (pow. lubaczowski) zbudowana została na początku XVIII w. Po II wojnie światowej została przejęta przez państwo. Początkowo nad babińcem znajdowała się kaplica z galerią arkadową od zewnątrz. Budowlę otoczono zadaszeniami i sobotami. W 1873 r. do cerkwi dobudowano zakrystię, a w 1903 r. wzniesiono nowy babiniec, zlikwidowano zadaszenie i zmieniono profile kopuł. Zapraszam do fotek:
Tak prawda,stanopłakany. Jak robiłem zdjecia cerkwi to skojarzyłem ,że skoro jest cerkiew to gdzieś blisko musi być cmentarz. W pierwszej chwili miałem klopoty z jego znalezieniem jak sie pózniej okazało znajdował sie za grządkami i tykami z fasolą.Jako ,że cmentarz przy cerkiewny fotki zmieszczę w tym temacie.Ciekawostka jest to,że oprócz nazwisk pisanych cyrylicą ukraińskich)na cmentarzu znajdują się nagrobki z nazwiskami polskimi.
nie niestety nie mam focilem na szybko czas mnie gonił,ale wkleje jescze dwie fotki zrobione z dalszej odległosci
wracałem przez Podemszczyzne we wsi znajduje sie pozostałosć po cerkwi Dzwonnica tylko tyle ocalalo . Fotki robilem dosłownie biegając stad nie najlepsza jakość ale lepszy rydz niz nic.To co sfotografowałem pokazuje:
Jestem pod wraźeniem Jacku,przepiękna cerkiew a cmentarz cudo,aż żal że tak zaniedbane są takie skarby ,faktycznie niedługo tylko na zdjęciach będziemy je oglądać.
Teraz kolej na następną,niestety popadajacą w ruinę(w sumie juz nią jest) cerkiew w Ujkowicach. Jako że logo forum brzmi" ocalić od zapomnienia" myślę ze te fotki doskonale do tego pasują :!:Nie wiem ile ona jeszcze postoi ,ale jesli ktoś się za nia nie weżmie to nie długo
Na poczetek fotki z zewątrz cerkwi:
Tak wygląda cerkiew z zewnatrz ale mam też foty z wnętrz a:!: ktore pokazuja ogrom zniszczenia wchodząc tam miejscowi nasiedli na mnie "po co pan tam lezie zycie panu mie mile, w łeb chce pan cegłą zarobić " ale wszedłaem i pstryknołem i może sie nimi pochwalę w nastepnej odsłonie
co znajduje się w pojemniku na katafalku (czy czym sarkofago pochodnym) ?
Według źródła - płaszczenica - płótno, najczęściej zdobione ornamentami i scenami religijnymi, symbolizujące materiał, w który zostało owinięte ciało Chrystusa / wykonane na płótnie przedstawienie zmarłego Chrystusa.
To jest druga w Kleszczelach cerkiew. Cerkiew pod wezwaniem św. Mikołaja. Wzniesiona została w 1709 roku, a pierwotnie pełniła rolę dzwonnicy przy wybudowanej przez Branickich starszej cerkwi. Jest drewniana, o konstrukcji wieńcowej na (pierwszej kondygnacji) i słupowej na drugiej.
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10273 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Śro 16 Wrz, 2009 19:17
Wow, miniaturka taka Toż to kilka metrów kwadratowych zaledwie ma chyba podstawa No, ja czekam z ciekawością na ten listopad wobec tego, bom ciekaw jej wnętrza w takim razie
a oto i listopad i "nadejszła wiekopomna chwiła" i są zdjęcia ze środka cerkwi Św. Mikołaja z Kleszczel
Obrazy, które stoją pod ścianami w zamierzeniu mają wisieć w odremontowanej dużej cerkwii. Oto ona z innej perspektywy niż wcześniej Na drugim zdjęciu, w tle, między drzewami stoi moja ojcowizna czyli mały biały domek
Czas na następną cerkiew. ,która jeszcze stoi ale ile postoi nikt nie wie.
Cerkiew w Babicach- wybudowana w 1839r na rzucie prostokąta. Budowla drewniana. Śiany wsparte na kamiennej podmurówce. Wnętrze jednoprzestrzenne z sanktuarium oddzielonym ścianą ikonostasową. Wzdłuż ściany zachodniej drewniany chór wsparty na słupach. Całość wnętrza ozdobiona polichromią. Obok cerkwi drewniana dzwonnica o konstrukcji słupowej. Cerkiew nie użytkowana od zakończenia wojny popadła w ruinę.
Obiekt obecnie zamknięty, można go oglądać tylko z zewnątrz ( grozi zawaleniem, choć z zewnątrz nie wygląda na to). Ale specjalnie dla użytkowników forum mam fotki z wnętrza, byłem nawet na strychu , dzięki uprzejmości pani konserwator.
W pierwszej odsłonie to co każdy turysta może zobaczyć :
Już jestem ciekaw wnętrza! Skoro stan zewnętrzny tak wygląda...
Czy na tym terenie zamieszkuje jeszcze ludność prawosławnego wyznania?
Wnetrze cerkwi nawet czyste,tylko deski zjedzone przez korniki (chodząc po strychu miaialem stracha,zeby nie spaść na dół kolega opowiadał,ze jak stawiałem kroki to deski sie uginały a na dół sypał się kurz i pył (jak z horroru )elementy wyposarzenia przewieziono do muzeum w Przemyślu i Łańcucie.Jednak sam środek robi wrazenie (wkrotce śie przekonasz)
Co do Twojego drugiego pytania odpowiedz brzmi:
Według dokumentów liczba Grekokatolikow w Babicach wygladała nastepujaco:
-w roku 1872-200 osób
-w 1918r-420 osób
- w 1936r- 419osób
W latach 1945- 1947 wszystkich grekokatolikow przesiedlono .Stąd też taki stan cerkwi nie uzywanej od 1945 roku.
na ścianach bocznych też,tylko słabo zachowane,przypatrz sie fotką. A jedną z fotek tam zrobionych wstawię do zdjecia grudnia.No i jak dobrze pójdzie w niedzielę mam dostac klucze do cerkwi w Posadzie Rybotyckiej tej obronnej.Więc bedą obiecane jeszcze w lecie foty!
Byłem i zgodnie z obietnicą wklejam zdjęcia z wnętrza cerkwi obronnej w Posadzie Rybotyckiej. Wspomnę, że wypad udał się w 200 % czyli lepiej niż miał wyglądać. Na wstępnie chciałbym podziękować wszystkim ludziom którzy się do tego przyczynili .Podziękowania należą się pani Danusi z Urzędu Gminy we Fredropolu za poświecenie wolnej niedzieli i opiekę przewodnicką, panu Zdzisławowi Pulhawiec za udostępnienie kluczy do cerkwi w Posadzie Rybotyckiej i oprowadzenie po Cmentarzu Żydowskim w Rybotyczach (któremu wraz z ojcem ,przywrócił blask i ocalił od zapomnienia, wspaniała praca ) i panu Janowi Łuczkowi jednemu z nielicznych mieszkańców nieistniejącej już wioski Kopystna za udostępnienie kluczy do cerkwi i za możliwość obcowania z zwierzętami, dzikami i świnio-dzikami. Wiem ,że te osoby nie przeczytają tego ale przynajmniej tak chciałbym podziękować im za wkład jaki włożyli ,bo bez ich dobrej woli nic byśmy nie zdziałali. W wypadzie oprócz wyżej wymienionych osób udział wzięli moja żona Iza, syn Kacper i córa Paulina.
Materiału fotograficznego jest sporo ponad 300 zdjęć dlatego wybiorę tylko te ciekawsze i zamieszczę w kilku osobnych postach. Na pierwszy rzut fotki cerkwi w Posadzie Rybotyckiej. Cerkiew obecnie poddana jest konserwacji ,w środku porostawiane są rusztowania rusztowania co przeszkadzało trochę w robieniu zdjęć. Ciekawostka jest to ,że w okresie powojennym czyli w latach 50 w środku trzymano bydło. Obecnie cerkiew jest remontowana, prace trwają a mi przypadł zaszczyt uwiecznienia stanu przed remontem . Zapraszam do pierwszych fotek czyli relacji z sesji zdjęciowej w Posadzie Rybotyckiej, a w następnych odsłonach cerkiew w Kopystnej,dwie przydrożne kapliczki, cmentarz żydowski i zwierzaki(czyli to co dzieciaki uwielbiają).
Na koniec tego postu taka mała zapowiedz tego co nastąpi w dalszych postach :
Po wizycie w Posadzie Rybotyckiej pojechaliśmy na górę Kopyścianke do nie
istniejącej już wsi Kopystna. Z sama górą wiąże się krwawy epizod z czasów walk o Twierdze Przemyśl. Mianowicie właśnie w tym miejscu doszło do najkrwawszych walk podczas próby przebicia się z twierdzy oddziałów austryjackich w kierunku na Sanok. Sama wioska istniała do roku 1946 i została spalona podczas walk z oddziałami U.P.A. Obecnie mieszka tam trzy rodziny miedzy innymi nasz gospodarz Jan Łuczak. Po przyjeżdzie na miejsce zobaczyliśmy niecodzienny widok ,wszędzie biegające dziki z młodymi i świnio dziki (mieszanka dzika ze świnią). Zwierzęta były na tyle oswojone, że reagowały na Swoje imiona i dawały się głaskać. Ich właściciel opowiedział nam kilka historii o swoich zwierzakach. Miedzy innymi to ze kilka z nich przyniósł z lasu z połamanymi nogami, uwalniając z wnyk założonych przez kłusowników . Następnie dał nam klucze od cerkwi.
Cerkiew z zewnątrz nie wyglądała ciekawie ale za to wewnątrz zresztą popatrzcie :
Na początek fotka przydrożnej kapliczki znajdującej się przy drodze wiodącej na górę Kopyścianka:
I kilka fotek dzikiej ,a oswojonej zwierzyny:
Fotki cerkwi w Kopystnej:
Teraz to na tyle wkrótce nowa dawka fotek. Chyba, ze nudzę To dam spokój.
Na początek odpowiem na pytania dr Faustusa.
- co do renowacji cerkwi obronnej, prace dopiero się rozpoczynają. Oprócz rusztowania nie widziałem tam narzędzi i materiałów.
-wioskę Kopystna spaliły odziały U.P.A. ,a ocalałych mieszkańców ( narodowości ukraińskiej) przesiedlono w ramach akcji „Wisła” w 1947r
- co do opieki nad cerkwią ,opiekuje się nią pan Jan Łuczak wkładając w to swój wolny czas. Dotacji nie ma, brak zainteresowania władz..
Na koniec zamieszczę jeszcze kilka fotek z tego wyjazdu ,czyli cmentarz żydowski i jeszcze jedna kapliczka.
Na początek cmentarz. Cmentarz do niedawna zapomniany i zniszczony. Dzieki pracy pana Zdzisława Pulhawca odzyskuje dawny wygląd. Wspomnę, że kiedy zaczął go odnawiać miał problemy z nadleśnictwem, a nawet został skierowany wniosek o ukaranie go za to, ze robi to na terenie lasu. Po nagłośnieniu sprawy przez media wniosek wycofano, a pan Zdzisław ztal się jego opiekunem. Ot nasze polskie realia chcesz cos zrobić uważaj bo może to skończyć się zle.
Czas na fotki:
Kapliczka:
Cmentarz:
Opiekun cmentarza:
I jeszcze jedna fotka były dziki teraz są kury !!
To by było na tyle. A w weekend najprawdopodobniej Linia Mołotowa P.O. Dęby ,wraz z ekipą Biłgorajską ,tylko, żeby pogoda się utrzymała.
na niedzielę coś z tematu zapomniane i niszczejące
Pora na następną opuszczoną cerkiew. Tym razem Cerkiew w Miękiszu Starym. Cerkiew Greckokatolicka pw. Pokory Przeświętej Bogurodzicy. Zbudowana w latach1803-1811.Obecnie cerkiew niszczeje, w środku zachowały się tylko polichromie na ścianach, na zewnątrz resztki cmentarza .Dalszej dewastacji sadząc po napisach dokonuje miejscowa młodzież tworząc napisy na ścianach.. Kilka fotek jeszcze stojącej cerkwi :
Wnętrze:
Kilka fotek z otoczenia cerkwi :
Podejście młodzieży do zabytku ,wyznania miłości na ścianach :
I to na razie tyle pozdrawiam z zimnego Przemyśla .
Motyw ptaka na sklepieniu identyczny jak w Kopystnie. Ciekawy jestem czy ten motyw coś oznacza?dostałem kilka namiarów na opuszczone cerkwie w tym murowane ,ale to temat na styczeń. Chyba,że nie wytrzymam .....
Czy dwie pierwsze obecnie wykorzystywane są jako kościoły ? wzkazuja na to krzyze na dachach. Wnetrze tej w Polanie bajkowe.ZresztĄ wystruj każdej cerkwi wewnatrz jest piekny,te motywyi kolory.
Wszystkie trzy są obecnie kościołami rzymskokatolickimi. Z tego co pamiętam należą do bieszczadzkiego cerkiewnego szlaku oznaczonego jako 3a. Ten szlak udało mi się zwiedzić w całości. Ze względu na złą pogodę szlak nr 3 zaliczony mocno wybiórczo. W przyszłym roku też tam wrócę. No i poświecę więcej czasu na Przemyśl.
chyba nie cerkiewnego.,tylko Bieszczadzki Szlak Architektury Drewnianej. Swoją drogą mam w planie w pszyszłym roku wybrac sie na mały rekonesans po bieszczadzkich cerkwiach i planujemy mały wypad do żrodeł Sanu i pozostałosci wsi Sianki.
To był jedyny dzień z odrobiną słońca podczas tygodniowego pobytu w Bieszczadach. Żałuję, że nie udało mi się dojechać do dwóch wiosek, o których czas zapomniał. Ruiny cerkwi, cmentarza, zabudowań... obecnie z daleka od siedlisk ludzkich. Nawet mapa mi w tym nie pomogła. Droga tam nie dochodzi, a ścieżkami dydaktycznymi raczej nie znając terenu nie chciałem się zapuszczać.
Jeżeli jacekwoj3 będzie zainteresowany tymi miejscami to zrobię skany mapy i przepiszę do nich legendę.
A na przyszłość w zanadrzu mam jeszcze bodajże dziesięć bieszczadzkich cerkwi do uzupełnienia w tym temacie.
jestem jak najbardziej zainteresowany ,jak sprecyzuja sie plany to sie odezwę,dzięki.A fotki bieszczadzkich cerkwi zamieszczaj, masz może Bojkowską tylko nie pamietam w jakiej miejscowsci sie znajduje.Ciekawa murowana znajduje sie w Baligrodzie ostatnio jak bylem tam dwa lata temu to była ogrodzona i wygladało na to ,że ktoś zaczyna ją remontować.
Cerkiew wybudowana w 1791 roku. Na terenach Polski od 1951 roku. Chodzi oczywiście o zmiany terytorialne granic, gdyż od 1944 do 1951 roku pod jurysdykcją ZSRR. W Smolniku w tym okresie był kołchoz. Nim oddano ziemię we władanie PRL całą ludność z tego terenu wygnano wgłąb terenu ZSRR. Po 1951 roku została opuszczona, a co w następstwie plądrowana i niszczona przez miejscową ludność. Nie udało mi się zwiedzić tej cerkwi w środku. Trwał tam remont. Nie znam szczegółów czy się zakończył. Zapewne zweryfikuje to jacekwoj3.
Wracając do postu jacekwoj3 to jest to jedyna cerkiew w Bieszczadach i jedna z nielicznych na południowym-wschodzie, która stanowi nurt epoki Bojków. Charakterystyczną cechą jest trójdzielność kopuł.
Mam nadzieję, że wyczerpująco odpowiedziałem w tym temacie. Jeżeli są jakieś pytania to bardzo chętnie odpowiem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach