DOSTAŁEM INFORMACJE, ŻE PLANOWANA JEST ROZBIÓRKA WIEŻY CIŚNIEŃ W SOLANKACH.TRZEBA SPRAWDZIC,CZY TO PRAWDA I ZORGANIZOWAC WYPRAWĘ W CELU JEJ ZINWENTARYZOWANIA.
w prywatnych raczkach to wiem ale pytanie co dalej z tym obiektem...byly plany zrobienia tam pubu cos a'la Harlem ale pomysl chyba upadł...gdyby ta wieza byla blizej centrum to pewnie juz od dawna bylaby czynna.niestety wydaje mi sie ze jej stan jest tylko do rozbiorki.natomiast wieza cisnien w Solankach jest znakomitym miejscem do zamieszkania:)...moze troche za blisko torow ale pomyslec ze miec mieszkanie na wiezy z niesamowitym widokiem i ogromnymi pokojami...kto byl na tej wiezy to wie ze sa tam bardzo duze wnetrza!!
siedziba to nie tylko obiekt ale takze umiejscowienie obiektu...a majac stowarzyszenie warto wychodzic do ludzi niz uciekac w las aczkolwiek obiekt godny stowarzyszenia
DZIERŻAWCA WIEŻY(WŁAŚCICIEL)WG.WSTĘPNEGO WYWIADU ZNAJDUJE SIĘ W BYDGOSZCZY.NA 100% OBIEKT NIE NALEŻY DO PKP ANI DO WODOCIAGÓW MIEJSKICH.KONTAKT Z UZYTKOWNIKIEM WIEŻY MOZNA NAWIAZAĆ POPRZEZ INOWROCŁAWSKĄ STRAŻ MIEJSKA,KTÓRA W ZESZŁYM ROKU ŚCIĄGAŁA DWOJE DELIKWENTÓW Z DACHU TEGO OBIEKTU.WYSTAPIMY WTEDY O ZGODE NA JEJ INWENTARYZACJĘ.ZAPEWNIAM TYCH,KTÓRZY TAM NIE BYLI-WIDOK Z GÓRY JEST IMPONUJĄCY.
Mam kontakt z starszym Panem który w czasach swietnosci tych obiektów był ich konserwatorem czy pracownikiem na tych obiektach - jak to okreslił dużo wie bo miał dokładnie tą wieżę o której mowa "pod sobą".
W srodę bede sie widział z tym Panem to troszke pogadam moze cos ciekawego powie?
Kiepsko widze nowego własciciela tego obiektu mam na mysi chocby nas.wyremontowanie obiektu kosztowało by fortune a jeszcze potrzebna jest ekspertyza odnosnie zaawansowania destrukcji budowli i moznosci jej dalszej eksplaatacji!!!
Wysłany: Pią 22 Gru, 2006 23:40 Wieże ciśnień - dwie co najmnień
Na prawdę, przykre było dla mnie to, co przeczytałem w niektórych postach. To, co uważam w nich za najsmutniejsze, to jakaś zupełnie fatalistyczna zgoda na to, co ma niby nastąpić. Ludzie, czy Wy na prawdę kochacie TO MIASTO ? Jestem w stanie zrozumieć wiele rzeczy, ale nie rozumiem WAS; Ot, tak, po prostu, się zgadzacie? ( Jeżeli zrobiliście cokolwiek, przepraszam ) Różni ludzie bronią bardzo różnych spraw. Obiektywnie słusznych, bądż nie. Ale jeśli rzeczywiście w nie wierzą, musi to budzić pewną sympatię. Oczywiście, ja również zdaję sobię sprawę z ograniczeń finansowych. Ale kto - na Boga - ma takich rzeczy bronić, jak nie Wy! Ale, może się nie znam? Może mało wiem? Ostatecznie jestem na forum od niedawna, być może mało rozumiem "... i proszę o wybaczeni
Pamiętam tę wieżę z Magazynowej od najwcześniejszego dzieciństwa. Kilka ( kilkanaście? ) lat temu ucieszyłem się szczerze, że ona jednak ocaleje, bo jakiś kolejny właściciel wyremontował jej pięknie dach.
Ale może po prostu byłem i chcę być naiwny ?
Następna wieża - ta w Solankach, jeśli to jeszcze one - też pojawiła się na forum, aczkolwiek miałem wrażenie, że niektórzy je mylą.
Mam w związku z nią pytanie. Wychodzi na to, ze ktoś był wewnątrz, bo opisywał jakieś pomieszczenia; czy wie coś o ceglanym, częściowo zalanym podziemnym chodniku, prowadzącym pozornie donikąd ?
Wysłany: Sob 23 Gru, 2006 01:26 Re: Wieże ciśnień - dwie co najmnień
RK napisał/a:
Na prawdę, przykre było dla mnie to, co przeczytałem w niektórych postach. To, co uważam w nich za najsmutniejsze, to jakaś zupełnie fatalistyczna zgoda na to, co ma niby nastąpić. Ludzie, czy Wy na prawdę kochacie TO MIASTO ?
Tak kochamy INOWROCłAW ,,,stąd ten wątek,,,,,,
RK napisał/a:
Jestem w stanie zrozumieć wiele rzeczy, ale nie rozumiem WAS; Ot, tak, po prostu, się zgadzacie? ( Jeżeli zrobiliście cokolwiek, przepraszam ) Różni ludzie bronią bardzo różnych spraw. Obiektywnie słusznych, bądż nie. Ale jeśli rzeczywiście w nie wierzą, musi to budzić pewną sympatię. Oczywiście, ja również zdaję sobię sprawę z ograniczeń finansowych. Ale kto - na Boga - ma takich rzeczy bronić, jak nie Wy! Ale, może się nie znam? Może mało wiem? Ostatecznie jestem na forum od niedawna, być może mało rozumiem "... i proszę o wybaczeni
Wybaczamy,,,
RK napisał/a:
Pamiętam tę wieżę z Magazynowej od najwcześniejszego dzieciństwa. Kilka ( kilkanaście? ) lat temu ucieszyłem się szczerze, że ona jednak ocaleje, bo jakiś kolejny właściciel wyremontował jej pięknie dach.
Ale może po prostu byłem i chcę być naiwny ?
tu masz pole do popisu,zbierz info podaj na 'Bastion'
przeciez Ty też "I love Inowrocław"
RK napisał/a:
Następna wieża - ta w Solankach, jeśli to jeszcze one - też pojawiła się na forum, aczkolwiek miałem wrażenie, że niektórzy je mylą.
Mam w związku z nią pytanie. Wychodzi na to, ze ktoś był wewnątrz, bo opisywał jakieś pomieszczenia; czy wie coś o ceglanym, częściowo zalanym podziemnym chodniku, prowadzącym pozornie donikąd ?
Wysłany: Sob 23 Gru, 2006 11:29 Re: Wieże ciśnień - dwie co najmnień
RK napisał/a:
Na prawdę, przykre było dla mnie to, co przeczytałem w niektórych postach. To, co uważam w nich za najsmutniejsze, to jakaś zupełnie fatalistyczna zgoda na to, co ma niby nastąpić. Ludzie, czy Wy na prawdę kochacie TO MIASTO ? Jestem w stanie zrozumieć wiele rzeczy, ale nie rozumiem WAS; Ot, tak, po prostu, się zgadzacie? ( Jeżeli zrobiliście cokolwiek, przepraszam ) Różni ludzie bronią bardzo różnych spraw. Obiektywnie słusznych, bądż nie. Ale jeśli rzeczywiście w nie wierzą, musi to budzić pewną sympatię. Oczywiście, ja również zdaję sobię sprawę z ograniczeń finansowych. Ale kto - na Boga - ma takich rzeczy bronić, jak nie Wy! Ale, może się nie znam? Może mało wiem? Ostatecznie jestem na forum od niedawna, być może mało rozumiem "... i proszę o wybaczeni
Pamiętam tę wieżę z Magazynowej od najwcześniejszego dzieciństwa. Kilka ( kilkanaście? ) lat temu ucieszyłem się szczerze, że ona jednak ocaleje, bo jakiś kolejny właściciel wyremontował jej pięknie dach.
Ale może po prostu byłem i chcę być naiwny ?
Następna wieża - ta w Solankach, jeśli to jeszcze one - też pojawiła się na forum, aczkolwiek miałem wrażenie, że niektórzy je mylą.
Mam w związku z nią pytanie. Wychodzi na to, ze ktoś był wewnątrz, bo opisywał jakieś pomieszczenia; czy wie coś o ceglanym, częściowo zalanym podziemnym chodniku, prowadzącym pozornie donikąd ?
Będę wdzięczny za wszelkie informacje.
RK
Drogi Kolego tak to juz jest na tym swiecie ze z pewnymi posunieciami wladz,wlascicieli czy nawet z samym czasem ktory jest nieublagany trzeba sie po prostu pogodzic.MY jako stowarzyszenie mamy ograniczona wladze i nie na wszystko mamy wplyw.sam widzisz ze wieza jest w oplakanym stanie i szczerze mowiac w kazdej chwili moze jej gorna czesc runac!w takim przypadku albo znajdzie sie bardzo dobry wlasciciel ktory zadba o to co jeszcze mozna uratowac albo niestety wieza zostanie potraktowana jak szkola nr 3.latwo jest mowic pisac ale o wiele trudniej dzialac co w przypadku "naszej" wiezy znakomicie widac.
W związku z tym, że PROWOKACJA w temacie nie do końca mi się udała, (może trochę z powodu swojej niekonsekwencji spowodowanej tym, że jakoś głupio mi było godzić za bardzo w ludzi, którzy robią wiele dobrego) i postów więcej najpewniej nie zobaczę, pozwolę sobie przedstawić swój punkt widzenia, nie tylko w sprawie wieży.
Przede wszystkim chcę powiedzieć, że bardzo się cieszę z istnienia w naszym mieście stowarzyszenia, m.in. upowszechniającego jego historię, a zwłaszcza jej materialne ślady, jakże często niezauważane, lekceważone, czy wręcz dewastowane. Powiem wręcz, że stanowicie na tym polu zupełnie nową jakość.
Ale, jako że: 1- Apetyt rośnie w miarę jedzenia
2- Wasze samozadowolenie zdecydowanie źle służyłoby
naszej, wspólnej chyba, sprawie,
jako Wasz SZCZERY sympatyk powiem, że marzy mi się coś więcej, a mianowicie bardziej aktywna OBRONA zagrożonych obiektów. Wszak nazwa zobowiązuje, nieprawdaż? Wiem, że nie o to w niej chodziło, a niepozorna wieża ciśnień to nie to samo, co baszta czy barbakan, ale przy nieznacznej modyfikacji punktu widzenia... Myślę, że warto.
Co do samej wieży, w sprawie której jesteście takimi pesymistami, powiem tak: Oglądałem ją ostatnio kilkakrotnie. Fakt, wygląda marnie, ale jeszcze nie beznadziejnie! Taka wieża musi mieć wyjątkowo mocną konstrukcję, żeby wytrzymywać ogromny ciężar zbiornika wodnego, zajmującego prawie całą górną kondygnację. Tego zbiornika najwyraźniej już nie ma. Ściany górne, będące w najgorszej kondycji (z nieszczęsną dziurą od Magazynowej), utrzymują tylko dach. Dach, który ktoś za własne (chyba) pieniądze naprawił. Na pewno było to już w czasach pokolejowych. Teren na pewno nie nadaje się na żaden supermarket, czy nawet stację benzynową, zatem nie sądzę, żeby właściciel palił się do rozbiórki obiektu (już by go zresztą nie było). Myślę, że jeśli sam nie ma pomysłu na jego przyszłość, to nie miałby nic przeciwko temu, a przeciwnie, bardzo by się pewnie ucieszył, gdyby KTOŚ pomógł mu znaleźć "dobrego kupca", jak napisał "Ukryty pod nickiem", który jednak sam się nie "znajdzie". Reasumując, ciągle jeszczę wierzę, że obiekt da się uratować. Tą wiarą chciałbym Was zarazić.
Miejmy świadomość, że bez WIARY, graniczącej miejscami z naiwnością, nie będzie realnego działania, a z kolei bez niego - los podobnych obiektów, znajdujących się w marnym stanie, będzie przesądzony.
I na prawdę, nie chodzi mi o cuda, czy niezdrowe "bicie głową w mur"
Liczę na życzliwe przyjęcie moich życzliwych uwag.
Dzięki kolego za pomysł z wieżą.Teraz walczymy o tramwaj w Inowrocławiu.To jest w tej chwili nasz priorytet.Jeśli czytałeś wczorajszą Pomorska to pewnie zauwazyłeś ,że ludzie którzy piszą o naszym mieście ciekawe historie próbują siać zamęt piszac o kontrowersjach wokół lokalizacji "bimby" w Inowrocławiu jak i celowości jego sprowadzenia do miasta.Gwarantuję,że takowych kontrowersji nie ma i trzeba tępić w zarodku wszelką dywersję skierowaną w dobro solnego grodu.
Wczorajszą Pomorską przeglądałem tylko w necie, ale nic takiego nie widziałem. Dzisiaj też nie mogłem znaleźć, więc nie wiem o co chodzi. Wiem tylko, że w zajezdni stoi odrestaurowana "bimba", ale nie wiadomo gdzie ją najlepiej postawić. Sam mam dwa pomysły. Kontrowersje co do lokalizacji mogą być. I dobrze - niech będzie dyskusja! (może nowy temat?) Ale jeśli są ludzie, którym nie podoba się sprowadzenie tramwaju, to bardzo im się dziwię.
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10270 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Czw 04 Sty, 2007 04:43
Tak sobie czytam...wnikam...miło,że pojawiła się rozmowa w tej sprawie Sama forma ,czy raczej określenie "prowokacja" nie jest jednak najszczęśliwszym Źle się kojarzy... Ale zachęcam do dalszej dyskusji Mam nadzieję,że owocnej...konstruktywnej...mobilizującej Co do artykułu w wirtualnej G.P.to może go nie być z tego względu,iż była to forma wzmianki,a nie artykuł.Taka cichociemna dywersyjna wzmianka,która poszła w druku,a na którą za bardzo nie ma gdzie kontrować...
kolega sie uparl na wieże !! kolego dolacz do nas a wspolnie i w wiekszym gronie (tym i wieksza sila) wiele zdzialamy !! tak przez moment zastanawialem sie ....jak mozna wieze wykorzystac?wpadl mi pomysl muzeum kolei w Inku(lecz na samy dworcu pkp jest sporo pomieszczen niewykorzystanych),galeria prac artystow z Inka-wernisaze,wystawy,....UWAGA obserwatorium atsronomiczne po usunieciu pewnej czesci dachu(za jasno jak na usytulowanie w miescie)ale moze wieza cisnien w Solankach?rzucam pomyslami bo w koncu one sa sila napedowa
moze cos na ksztalt planetarium....ale nie klimaty rodem z kosmosu lecz ukazanie Inowroclawia na przestrzeni lat.....
Może się i uparłem, ale na pewno w dobrej wierze! I to chyba dobrze, że w KONKRETNYM przypadku. Bardzo podobają mi się pomysły kolegi, zresztą ten z obserwatorium już się kiedyś pojawił - z tego, co wiem, ZHR planował urządzić tam właśnie obserwatorium astronomiczne, ze skutkiem - jak widać. Sam mam jakieś pomysły (może nawet nie tyle "ja mam", co się raczej same każdemu nasuwają) typu: pub "Na okrągło". W tym przypadku (zwłaszcza gdyby nazwę traktować zbyt dosłownie) byłyby problemy na styku: zawiany klient/grawitacja, ale do rozwiązania. Pomysł typu galeria sztuki też się jakoś sam nasuwa, zresztą są udane przykłady, typu wieża na Wzgórzu Dąbrowskiego w Bydgoszczy. Ale, tak na prawdę, dopóki nie znajdziemy kogoś "z kasą", nasze pomysły będą tylko zbiorem literek na ekranie. Ale na razie - dobre i to, BO OD CZEGOŚ ZACZĄC TRZEBA !!!
Co do ew. "wcielenia w szeregi", to w przypadku TEJ formacji, wcale się nie uchylam, a nawet zgłaszam na ochotnika!
obserwatorium astronomiczne to spory wydatek i pewne wymogi... wiem ze musi byc usytulowane z dala od zrodel swiatla z zewnatrz (luna nad miastem) a takze w miejscu gdzie ograniczony jest ruch komunikacyjny ze wzgledu na drgania wywolywane przez pojazdy co ma bezposredni wplyw na teleskop...
jesli w gre wchodzi planetariu z wirtualna pokazowka miasta lub innym programem to jest zbyt malo miejsca dla widzow a gdzie tu projektor konsola itp.
pub...moze i tak ale trzeba tu szybkiej gotowki i dzialania
Widzę coś takiego: na górze pub czy może raczej kawiarnia artystyczna - koncerty, wernisaże, wieczory poetyckie. W dół - staromodne, żeliwne, kręcone schody. Na dole miejsce na wystawy rzeźby i różnych form przestrzennych, a oprócz tego stała ekspozycja staroświeckich urządzeń wodociągowych - jakieś wielkie zawory, pompy, filtry (najlepiej w przekrojach). Takie mini muzeum. To ostatnie słowo na pewno szumne i "na wyrost", ale może warto byłoby go używać przy okazji starań o jakieś dofinansowanie. Myślę, że ew. inwestor mógłby na nie liczyć; ostatecznie była by to placówka kulturalna. Może dało by się tym zainteresować tzw. środowiska twórcze?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach