Wysłany: Wto 29 Lip, 2008 21:02 Obóz dla internowanych w Bydgoszczy.
INTERNIERUNGSLAGER w BYDGOSZCZY
Decyzja o utworzeniu tego obozu zapadła jeszcze przed wkroczeniem oddziałów Wehrmachtu do Bydgoszczy i podjęta została przez komendanta obszaru tyłowego 4 armii. Już 5 września 1939 roku szef zarządu administracji cywilnej przy dowódcy 4 armii, SS-OberfĂźhrer Fritz Hermann, w pisemnej instrukcji dla swych terenowych pełnomocników nakazuje aresztowanych Polaków "niebudzących zaufania odprowadzić do obozu dla internowanych" i tu wśród kilku obozów wymienia się również obóz w Bydgoszczy. 5 września w miarę zajmowania poszczególnych dzielnic miasta rozpoczęły się aresztowania ludności cywilnej. Ich ofiarami stali się robotnicy, kolejarze, drobni rzemieślnicy, niżsi urzędnicy i młodzież szkół średnich, z tych, bowiem środowisk wywodzili się członkowie Straży Obywatelskiej. Aresztowano ich pod zarzutem strzelania do wkraczających do Bydgoszczy oddziałów niemieckich oraz udziału w rzekomym mordowaniu ludności niemieckiej 3 września 1939 roku.
Pierwszych aresztowanych grupowano w koszarach zajmowanych do wojny przez pułk piechoty przy ul. Warszawskiej. Następnego dnia aresztowania się wzmogły. Na punkt zborny dla aresztowanych przeznaczono dalsze obiekty, tj . koszary 16 pułku ułanów przy ul. Szubińskiej oraz koszary 15 pułku artylerii lekkiej przy ul. Gdańskiej.W tych ostatnich koszarach został rozlokowany właściwy obóz. W dwóch pierwszych koszarach utworzono punkty zborne aresztowanych Polaków. Przeprowadzono tam wstępne badania personalne i podejmowano decyzje, czy zatrzymanego przekazać do właściwego obozu w koszarach l5 pułku artylerii lekkiej, czy zwolnić.
Początkowo aresztowanych nazywano w niemieckich dokumentach "zakładnikami", a przeprowadzane obławy i aresztowania - akcją "oczyszczania" (Säuberungsaktion). Akcje te do połowy listopada stale narastały. Początkowo były przeprowadzane przede wszystkim przez specjalnie wydzielone oddziały Wehrmachtu, zwłaszcza z 1 pułku łączności lotniczej. W następnych tygodniach do akcji włączono oddziały policji. Od połowy września w przeprowadzonych aresztowaniach uczestniczyły także pododdziały 1 pułku 218 dywizji piechoty i 15 batalion strzelców krajowych oraz grupy parapolicyjnej organizacji Selbstschutz. Akcję "oczyszczania" przeprowadzano nie tylko w mieście, ale także w okolicach Bydgoszczy. Aresztowano wiele osób powracających z ewakuacji podjętej w pierwszych dniach wojny. Poza tym w obozie internowania znalazły się grupy żołnierzy polskich, którzy okrążeni w Borach Tucholskich usiłowali przedrzeć się na południe Polski.
Trudno ustalić liczbę więźniów, jaka przeszła przez ten obóz internowania. Niemieckie dane liczbowe podawane w różnych dokumentach nie mogą tu być pomocne z dwóch przyczyn. W porównaniu z powojennymi relacjami wydają się być zaniżone. Na przykład: były żołnierz 35 pułku piechoty, Kazimierz Grynczel, podaje, że po rozbiciu pułku w Borach Tucholskich został skierowany 9 września do obozu internowania w grupie liczącej około 200 żołnierzy; dokument niemiecki natomiast mówi, że w tym dniu doprowadzono do obozu 25 żołnierzy polskich2l. Poza tym stan internowanych w obozie ulegał ciągłym zmianom. Wysyłano, bowiem duże grupy do prac rolnych, część więźniów zwalniano, a innych przekazywano do dyspozycji prokuratury przy sądzie specjalnym. Jeszcze innych wywożono do centralnej Polski. W końcu września 1939 roku odesłano liczący około 150 osób transport do obozu koncentracyjnego Buchenwald. A w połowie października nie mniejszy transport, w którym przeważali żołnierze polscy, odszedł do obozu w Nowym Porcie w Gdańsku. Od początku października począwszy wywożono stale więźniów w okolice Tryczyna i Fordonu, gdzie ich rozstrzeliwano. Od chwili przybycia oddziału (Einsatzkommando) z IV grupy operacyjnej policji bezpieczeństwa, a następnie 16 oddziału tej policji z Gdańska, w obozie urzędowała specjalna komisja składająca się z członków tych oddziałów, która podejmowała decyzję, kogo zwolnić, kogo wysłać do obozu, a kogo rozstrzelać. Akcją "oczyszczania" kierował sztab policji bezpieczeństwa. O ile pierwsze aresztowania miały raczej przypadkowy charakter, to już w następnych tygodniach były wymierzone w poszczególne grupy zawodowe (np. nauczycieli), środowiska społeczne, członków Polskiego Związku Zachodniego, czy Związku Powstańców i Wojaków.
Z chwilą zlikwidowania 25 października 1939 roku okupacji wojskowej i przejęcia w pełni władzy przez niemiecką administrację cywilną obóz internowania został podporządkowany policji. Miejsce wartowników wojskowych zajęła policyjna straż obozowa. Władze wojskowe przekazując obóz policji zażądały jednocześnie jego przeniesienia z koszar, które miały być wykorzystane dla jednostek Wehrmachtu stacjonujących w Bydgoszczy. 1 listopada 1939 roku obóz przeniesiono do byłych magazynów amunicji na przedmieście Jachcice. 11 listopada została przeprowadzona następna wielka akcja "oczyszczania", w której wzięło udział 115 grup składających się z urzędników Gestapo, policji kryminalnej, policji ochronnej i członków Selbstschutzu. W akcji tej zatrzymano 3800 osób2z . W końcu grudnia 1939 roku obóz internowania w Jachcicach został zlikwidowany. Część więźniów zwolniono, część odesłano na roboty przymusowe do Rzeszy, a pozostałych do Stutthofu.
jezeli sie myle to prosze mnie poprawic ale chdzi chyba o miejscowosc Tryszczyn a nie Tryczyn , a tak po za tym to koszary przy Warszawskiej to cacuszko.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach