FORUM OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA

[szczypawka]

Pomorskie Muzeum Wojskowe proponuje miastu plenerową ekspozycję samolotów, czołgów i armat. Podobne wystawy odbywają się tylko w Warszawie i poznańskiej Cytadeli.



Pomorskie Muzeum Wojskowe posiada wartośœciową kolekcję, na którą składa się m.in.: 10 samolotów (niebawem jeszcze jeden dojedzie), transporter opancerzony "Dingo" z 1941 r., armatę "Liege" z 1861 roku, haubico-armatę z 1937 r. ML-20... Samoloty przechowywane są na terenie lotniska, przy Wojskowych Zakładach Lotniczych, a czołgi i transportery przy siedzibie muzeum na ul. Czerkaskiej.



- Nie wszystkie cenne eksponaty możemy trzymać w Bydgoszczy. Choć mamy za mało miejsca - wyjaśœnia Arkadiusz Kaliński, dyrektor muzeum - staramy się powiększać nasze zbiory.



ŒŚwieże pomysły



Klasyczne ekspozycje zbiorów nie cieszą się już popularnośœcią, dlatego też muzeum stawia coraz cz궜ciej na interaktywne, dynamiczne i żywe formy wystawiennicze.



- Pięknych samolotów nie można podziwiać tylko w hangarach - mówi Arkadiusz Kaliński. - Mam nadzieję, że uda się nam podpisać z miastem porozumienie w sprawie użyczenia terenu. Samoloty można byłoby prezentować na przykład na terenie "Zachemu", w pobliżu muzealnego kompleksu niemieckich zakładów amunicji D.A.G-Fabrik Bromberg lub niedaleko ulicy Nadrzecznej, w miejscu, w którym planowano budowę centrum "Ogniwo".



Bogata historia Bydgoszczy



Na plenerowej ekspozycji PMW każdy z eksponatów zostałby udostępniony zwiedzającym. Można byłoby zatem zasiąśœć za sterami iskry, Su-20 czy miga 23, którego podwozie jest niezwykle skomplikowane i złożone, pełne kieszonek i tajnych zakamarków. Dlatego piloci podejrzewają, że zaprojektowała je... kobieta.



- Bydgoszcz ma bogatą, wojskowa tradycję, była nawet miastem garnizonowym. Obecnie w mieśœcie stacjonują prestiżowe jednostki, mamy centrum NATO - wylicza dyrektor muzeum argumentując, dlaczego warto byłoby umożliwić mieszkańcom i turystom poznanie perełek wojskowego wyposażenia.



Muzeum, po wstępnych rozmowach, oficjalnie wystąpi do miasta z prośœbą o użyczenie terenu pod tę szczególną ekspozycję. Czy miasto je wesprze? Wiceprezydent Maciej Grześœkowiak powiedział "Expressowi", że miasto jest zainteresowane propozycją PMW. - To kwestia znalezienia miejsca - twierdzi wiceprezydent Maciej Grześœkowiak. - Na pewno nie będzie to teren przy Gdańskiej. Bliższy jest "Zachem". Tu jednak trzeba będzie wyciąć las. Będziemy o tym rozmawiać.



"Rudy 102" przy śœluzie?



W Bydgoszczy od wielu miesięcy działają ludzie, którzy marzą o uatrakcyjnieniu turystycznej oferty miasta. - Wcześœniej, amatorsko, interesowałem się militariami. Potem, dzięki Bartoszowi Golikowi, zacząłem interesować się historią na poważnie - mówi Jacek Majewski, współzałożyciel grupy miłośœników militariów.



Zespół stara się zachęcić młodzież do poznawania historii Bydgoszczy m.in. przez prezentowanie elementów wyposażenia wojskowego.



- Jeden z epizodów kultowego serialu "Czterej pancerni i pies" był kręcony w Bydgoszczy, dlatego wpadliśœmy na pomysł ustawienia czołgu przy III śœluzie nad Kanałem Bydgoskim - wyjaśœnia Jacek Majewski. - "Rudy" mógłby stanąć niedaleko papierni.



Od wielu miesięcy bydgoszczanie starają się pozyskać czołg lub jego cz궜ci - pukają do biur lokalnych polityków, odwiedzają zagranicznych kolekcjonerów lub polskie wojskowe muzea. - W Warszawie i Poznaniu jest taki czołg - zdradza Jacek Majewski. - W Bydgoszczy są cz궜ci. Znaleźliśœmy wieżyczkę, ale nie wiemy czy moglibyśœmy ją dostać.



Kilku polskich kolekcjonerów ma czołgi, którymi można jeździć. Takie pojazdy kosztują ok. 300 tys. zł.

[Anusiaino]

ciekawy pomysł, i w końcu bym zawitała na tereny Zachemu (bo wczesniej jakos nie miałam okzaji)

[Kafar]

Bardzo chciałbym poznać ludzi, o których mowa w tym pośœcie. Sam również interesuję się militariami, historią Bydgoszczy i chciałbym przyczynić się do ożywienia historyczno-kulturalnej strony miasta.