OBÓZ W CHEŁMNIE NAD NEREM BYŁ PIERWSZYM OŚRODKIEM MASOWEJ ZAGŁADY ŻYDÓW. URUCHOMIONO GO JUŻ W GRUDNIU 1941 R., PRZY CZYM DO DECYZJI POWSTANIA OŚRODKA ZNACZNIE PRZYCZYNIŁ SIĘ LIST HEINZA-ROLFA HOPPNERA Z NAMIESTNICTWA RZESZY W POZNANIU Z 16 LIPCA 1941 R., ZAWIERAJĄCY PROPOZYCJĘ " ROZWIĄZANIA KWESTII ŻYDOWSKIEJ " W " KRAJU WARTY ". OBÓZ FUNKCJONOWAŁ W DWÓCH FAZACH. I FAZA : OD 8 GRUDNIA 1941 R. - PRZYBYCIE PIERWSZYCH TRANSPORTÓW DO 7 KWIETNIA 1943 R./WYSADZENIE PAŁACU I ZBURZENIE KREMATORIÓW. EKSTERMINACJI DOKONYWANO W PRZEWOŹNYCH KOMORACH GAZOWYCH /SPEZIALWAGEN/, PRZY UŻYCIU GAZU SPALINOWEGO. ŻYDZI PRZYWIEZIENI DO CHEŁMNA WCHODZILI DO ZAGOSPODAROWANEGO WCZEŚNIEJ PRZEZ SONDERKOMMANDO PAŁACU, RZEKOMO DO KĄPIELI. DALEJ ZAGANIANI BYLI DO WNĘTRZA AUTA GAZOWEGO. PO URUCHOMIENIU SILNIKA, SAMOCHÓD JECHAŁ DO ODDALONEGO 4 KM OD CHEŁMNA LASU RZUCHOWSKIEGO, GDZIE EKIPA ŻYDÓW, ODŁĄCZANYCH CO PEWIEN CZAS OD TRANSPORTÓW, ZAJMOWAŁA SIĘ GRZEBANIEM ZWŁOK. LATEM 1942 R., PRAWDOPODOBNIE W OBAWIE PRZED EPIDEMIĄ, ROZKOPANO MOGIŁY I ZWŁOKI SPALANO W KREMATORIACH. W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI WYMORDOWANO ŻYDÓW Z OKOLICZNYCH GETT: KOŁA, DĄBIA, KŁODAWY, IZBICY KUJAWSKIEJ ... OD STYCZNIA 1942 R. ZACZĘTO PRZYWOZIĆ CYGANÓW Z ŁODZI, A NASTĘPNIE ŻYDÓW Z GETTA ŁÓDZKIEGO ORAZ ŻYDÓW ZAGRANICZNYCH /NIEMCY, CZECHOSŁOWACJA, AUSTRIA .../, DLA KTÓRYCH GETTO ŁÓDZKIE BYŁO ETAPEM PRZEJŚCIOWYM. II FAZA DZIAŁALNOŚCI OŚRODKA TO WIOSNA-LATO 1944 R. DO 18 STYCZNIA 1945 R. WIOSNĄ 1944 R. POWRÓCIŁA DO CHEŁMNA ZAŁOGA SONDERKOMMANDO, WYSŁANA UPRZEDNIO DO JUGOSŁAWII. EKSTERMINACJI DOKONYWANO STARYMI SPOSOBAMI, W OBRĘBIE LASU RZUCHOWSKIEGO. PO PRZYBYCIU KILKU TRANSPORTÓW W CZERWCU I LIPCU, FUNKCJONOWANIE OŚRODKA PONOWNIE ZAWIESZONO I NA WIĘKSZĄ SKALĘ NIE MORDOWANO JUZ ŻYDÓW W CHEŁMNIE. W WIOSCE POZOSTAŁA CZĘŚĆ ZAŁOGI ORAZ PRZETRZYMYWANA W SPICHRZU OBOK RUIN PAŁACU GRUPA OSTATNICH 47 ŻYDÓW. W NOCY Z 17 NA 18 STYCZNIA 1945 R. DOSZŁO DO OSTATNIEJ EGZEKUCJI. OCALAŁY JEDYNIE DWIE OSOBY : MIECZYSŁAW ŻURAWSKI I SZYMON SREBRNIK, KTÓRZY OBOK MICHAŁA PODCHLEBNIKA, UCIEKINIERA Z OBOZU JESZCZE ZE STYCZNIA 1942 R. - STALI SIĘ PO WOJNIE NAOCZNYMI ŚWIADKAMI ZBRODNI. DWAJ INNI UCIEKINIERZY: " SZLAMEK " I ABRAM ROJ, NIE PRZEŻYLI WOJNY. PO WOJNIE ŚLEDZTWO PROWADZONE PRZEZ SĘDZIEGO WŁADYSŁAWA BEDNARZA ODSŁONIŁO WIELE SZCZEGÓŁÓW Z HISTORII ISTNIENIA OŚRODKA. OBSŁUGA OBOZU SKŁADAŁA SIĘ Z KILKUNASTU FUNKCJONARIUSZY GESTAPO ORAZ KILKUDZIESIĘCIU ŻANDARMÓW I POLICJANTÓW Z ŁODZI I POZNANIA. PIERWSZYM KOMENDANTEM BYŁ SS-HAUPTSTURMFUHRER HERBERT LANGE, OD MARCA 1942 R. DO LIKWIDACJI OŚRODKA SS-HAUPTSTURMFUHRER HANS JOHANN BOTHMAN. PO WOJNIE SKAZANO W POLSCE NA ŚMIERĆ DWÓCH CZŁONKÓW SONDERKOMMANDO " KULMHOF " /WALTER PILLER, HERMAN GIELOW/. W 1965 R. SKAZANO W BONN JEDENASTU ZBRODNIARZY Z CHEŁMNA: TRZECH NA 13 LAT WIĘZIENIA, JEDNEGO NA 8 LAT, JEDNEGO NA 7 LAT, TRZECH NA 13 MIESIĘCY I 2 TYGODNIE ARESZTU, TRZECH POZOSTAŁYCH SĄD UNIEWINNIŁ TRUDNO WYSUNĄĆ W PEŁNI WIARYGODNĄ LICZBĘ OFIAR OBOZU W CHEŁMNIE. DOTYCHCZASOWE PUBLIKACJE PODAWAŁY ROZBIEŻNE DANE. NAJWYŻSZĄ LICZBĘ SZACUNKOWĄ USTALIŁ BEDNARZ - OK. 350.000. NAJNIŻSZĄ MOŻLIWĄ DO PRZYJĘCIA WYSUNIĘTO NA PROCESIE W BONN - 152.000. LICZBA OFIAR PRAWDOPODOBNIE OSCYLUJE WOKÓŁ 200.000. PRZEDE WSZYSTKIM ŻYDÓW, ALE TAKŻE PEWNE GRUPY POLAKÓW I PRAWDOPODOBNIE JEŃCÓW RADZIECKICH, 4.000 - 5.000 CYGANÓW ORAZ KILKADZIESIĄT DZIECI Z CZESKIEJ WSI LIDICE.
Jest to tekst z tablic informacyjnych znajdujących się na terenie obozu pobrany ze strony http://www.urb-ex.pl
A to krótki filmik z obozu dla tych którzy są ciekawi:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach