W nocy z 30/31 października 2008 zamknięto berlińskie lotnisko Tempelhof. Ostatnie samoloty wyleciały przed północą. Zgromadzeni ludzie zaśpiewali ponoć “Time to say goodbye” a równo o 24.00 zgaszono światła na lotnisku.
A to krótki film o tym jak ważne było to lotnisko dla Niemców w czasie wojny ...
Zbudowano je aby onieśmielało i olśniewało zarówno przybyszów jak i samych berlińczyków. W zamiarze miało być "lotniczym stadionem" gdzie miały odbywać się wspaniałe pokazy lotnicze. Z lotu ptaka kształt lotniska odpowiada nazistowskiemu orłu.
Pod lotniskiem znajdują się tunele, w których znajdowała się elektryka i system wodny niezbędne w czasie kiedy lotnisko przekształcono na fabrykę samolotów. W tunelach tych ukrywali się również przed nalotami pracownicy warsztatów. Tuneli jest około 40 km, na 6 poziomach. Tunel kolejowy był wykorzystywany jako "warsztat" gdzie reperowano i przywracano do służby między innymi Fokkery. Pozostały tam wciąż części sprzętu używanego w czasie wojny.
Przed lotniskiem stoi sobie postument, na ktorym jest głowa orła, który znajdował się na lotnisku. Głowa ta po wojnie zawedrowała do West Point w USA a następnie jako dar "amerykańskich przyjaciół" wróciła na Tempelhof jak znak przyjaźni niemiecko-amerykańskiej.
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10273 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Nie 02 Lis, 2008 16:50
W wolniejszej chwili wrzucę kilka "naszych" fotek w temacie, a niecierpliwych zachęcam do powtórnego zapoznania się z relacją "Śladami III Rzeszy...", w której to nie omieszkaliśmy znaleźć się w tamtym miejscu
Może w tym czasie ktoś wrzuci ów widok z lotu ptaka, tak by zobaczyć "Adlera", w kształcie jakiego zbudowano całe założenie?
Jaszce gratuluję ciekawego postu i wyszukania materiału!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach