FORUM OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA

wieniek

W związku z tym iż w niedługim czasie okolica tego miejsca zmieni wygląd chciałbym zwrócić uwagę na mały szczegół . Istnieje kilka fotografii tego miejsca gdzie obok dawnego rowerowego stoi z jego prawej strony jakiś niski budynek z brama wjazdowa w miejscu gdzie dziś mamy dwa pasy ruchu.Nic w tym dziwnego ale przeglądając kiedyś publikacje po prostu Inowrocław na stronie 32i 33 widnieją dwa zdjęcia tego samego fragmentu ulicy i coś nie dawało mi spokoju i postanowiłem to sprawdzić naocznie mimo iż chodziłem tamtędy pewnie niezliczona ilość razy . Mój wniosek ujęcia z książki przekłamują bo według mnie stała tam wysoka kamienica która z jakiś powodów zniknęła a dopiero później w jej miejscu pojawiły się te zdjęcia o których pisałem wcześniej .Temat jest trochę pokrewny z tym w którym omawiana jest druga strona ulicy więc i zdjęcia tej strony pewnie istnieją i wyjaśnią nurtujący problem. pozdrawiam[/img]

drFaustus

Wieniek,zerknę we wspomnianą literaturę...

Wydanie z 2001r. str. 32/33.

Wydanie z 2008r. str. 35 to samo zdjęcie (nie skorygowane Mr. Green

)

Masz rację, zdjęcia - czy raczej sam opis - jest nierzetelny i wprowadzający czytelnika w błąd.

Nie wiem czy to przypadek, czy świadoma manipulacja, w każdym bądź razie takie rzeczy nie powinny się zdarzyć na tym poziomie zespołu redakcyjnego (tworzonego przez lokalnych VIPów w branży regionalnej :wink:

).

A może liczono na czujność czytelników i zachęcenie ich do samodzielnego odkrywania historii w plenerze? :roll:

EDIT godz.21.47

Poszedłem do miasta

Trochę z innym zamiarem, a przez to bez podkładu, ale za to w pamięci zachowałem obraz ze źródłowego ujęcia.

Zatem przyjrzyjmy się efektom:

Źródło:

I stan dzisiejszy:

Połączmy jeszcze tylko dla formalności w całość, żeby było łatwiej porównywać:

Na pierwszym planie nasz "rowerowy" :wink:

Widać, że dawna witryna wystawowa zamieniona została na okna, nie ma jeszcze po lewej stronie bramy (hmm... znowu do rowerowego, tyle że warsztatu Mr. Green

)

Przyznam szczerze, że nie do końca rozumiem jak można było strzelić taką gafę i wcisnąć kit podpisując pod książkowym zestawieniem "Dwa ujęcia tego samego fragmentu ul. Dworcowej (...)"

Przy okazji tego miejsca warto zajrzeć http://www.stowarzyszenie...cowej,3833.html, w którym roztrząsamy miejsce po starej stacji paliw :wink:

wieniek

Minęło już trochę czasu a zagadka nieistniejącej kamienicy nadal stoi w miejscu. Dzięki uprzejmości doktorka miałem możliwość zobaczenia fotografii z manifestacji z lat powojennych na których już niestety widać pozostałości po kamienicy takie jak w temacie o stacji benzynowej. Nie bardzo chce mi się wierzyć że nie zachowały się jakieś zdjęcia z kamienicą nie mówiąc już o budowie tego odcinka ulicy a było to niewątpliwie duże przedsięwzięcie drogowe.

drFaustus

Taki mały kolarz tego co udało mi się wygrzebać w kadrach w związku z obiektem wątku:

Tego już nie zobaczymy...

Raisa · komendant oddziału Dołączyła: 17 Kwi 2008 Posty: 5038

FISHER

Faustus chciałbym choć na chwilę pomyszkować w Twoim archiwum

SZACUN ...

drFaustus

Fisher, łapki na myszy i inne takie porozstawiane są :wink:

drFaustus

Wieniek, nie mam pod ręką akurat wspomnianej przez Ciebie fotki, ale równie znakomitym uzupełnieniem tematu jest poniższy kadr, na którym jest zachowany jeszcze ostatni fragment kamienicy w postaci parteru i wjazdu na podwórko

Czyli jak widać relikt był jeszcze dostępny w latach 60-tych :wink:

wieniek

No super wiara czyni cuda. Teraz pozostaje tylko dowiedzieć się co spowodowało degradacje tak okazałej kamienicy do stanu na niższym zdjęciu. Jeszcze raz dzieki

orderek

ogień

drFaustus

Skąd?

orderek

a tego to chyba nikt nie doszedł

drFaustus

Czyli może być to jakimś kolejnym lokalnym gusłem lub utartą "prawdą historyczną", której weryfikacja mogłaby się okazać nie do końca zbieżna z...

Może ktoś wie co za sklepy tam się w czasie okupacji znajdowały?

wieniek

Kontynuując temat ulicy Staszica warto pospiskować co stało się na drugim jej końcu czyli ulicy Narutowicza mowa tu o odcinku powstałym z jakiś ogrodów,podwórek itp. Patrząc na,, dziurę" między szkołą muzyczną a kamienicą w której znajduje się sex shop aż prosi się ustawić tam budynek który idealnie pasowałby do niewykończonej ściany kamienicy po prawej i być może to właśnie z niej robiono kilka ujęć w stronę szkoły wydziałowej i banku

pozdrawiam

FISHER

@wieniek, drugim końcem ul. Staszica jest skrzyżowanie Poznańska - Górnicza ;]

drFaustus

wieniek

Dzięki za foto

Słupek od ogrodzenia stoi do dziś przy szkole i niech tak zostanie.

Stan obecny budynków czyli Bar u Ciotki i Sex shop stanowią jedna linię w stosunku do ulicy Staszica natomiast zdjęcie przekłamuje i pokazuje wyraźne przesunięcie o kilka metrów tak jak prowadzi droga widoczna na fotografii.Oczywiście kiedyś Staszica prowadziło tak jak na foto w odcinku do ulicy Solankowej bo było odsunięte od budynków Grodztwa ale mimo to mam lekki niepokój

drFaustus

Wieniek, dobry temat, śledztwo trwa... :wink:

Grzebię dalej w archiwum ciotki Zuzanny zwanej "Centralą" Mr. Green

Co do zdjęcia wyżej - jest bardzo zniekształcone, więc można odnieść wrażenie, że niektóre budynki wręcz leżą, a ich fronty robią za dachy.

Poniżej jest dobre ujęcie. Widać na nim właśnie lukę pomiędzy szkołą muzyczną, a sex shopem (swoją drogą, gość od sklepu powinien nam jakieś tantiemy wypłacić za kryptoreklamę. No, ale jakże to charakterystyczny punkt odniesienia Mr. Green

wieniek

Dzięki za foto które zamieściłeś ale odniosę się do poprzedniego zdjęcia. Przyglądam się charakterystycznemu punktowi kamienicy z kryptoreklamy ale tym razem jej tyłowi gdzie dość niedawno jeszcze był tam jakiś warsztat a dzisiaj pozostały dwie bramy w kolorze niebieskim. Daje to patrząc z góry literę L i na zdjęciu jest tam coś doklejone natomiast dziś jedziemy praktycznie przy samej ścianie.Być może coś się jeszcze urodzi przy omawianiu tego rejonu a naprawdę warto

drFaustus

No właśnie nie wiem czy jest to doklejone, czy to tylko złudzenie optyczne

Pokusiłem się o złożenie dwóch widoków.

Jako punkt odniesienia przyjąłem dach szkoły muzycznej.

Delikatne przesunięcia nieuniknione, ale oddają sedno sprawy. Mało tego, to niemal ta sama godzina robienia zdjęć co widać m.in. po cieniach rzucanych przez kamienicę u "ciotki'.

Proponuje myszką wycelować w dany punkt i obserwować go przy zmianie :wink: