FORUM OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA Strona Główna FORUM OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA
ROK ZAŁ. 2006

www.stowarzyszeniebastion.com

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat

Tagi tematu: Brak tagów.

John Rabe
Autor Wiadomość
jaszka 
zastępca komendanta drużyny



Dołączyła: 20 Paź 2006
Posty: 449
Skąd: Inowrocław
Wysłany: Wto 09 Cze, 2009 15:04   John Rabe

Zacznę tak trochę od końca ...

W ostatnim numerze Newsweeka pojawiła się krótka notka dotycząca nowego niemieckiego filmu o Johnie Rabe - niemieckim biznesmenie, który dał się poznać jako obrońca ludnośœci chińskiej w czasie Masakry nankińskiej w 1937/1938 roku. Tytuł "Byliśœmy ofiarami".

Głównym zarzutem wobec filmu jest scena, w której Chińczycy chronią się przed japońskim nalotem pod wielką flagą, na której widnieje swastyka. Swastyka czyli symbol, który jednoznacznie i bez wyjątków ma się kojarzyć negatywnie.

Według autorów tekstu w Newsweeku autorzy filmu wpisują się w popularny nurt gloryfikowania Niemców, którzy sprzeciwiali się Nazizmowi czy też ratowali innych (Żydów, Chińczyków) wbrew polityce Rzeszy. Dla poparcia tej tezy przywołują takie filmy jak "Sophie Scholl - ostatnie dni", "Listę Schindlera" czy "Walkirię".

Koniec końców autorzy stwierdzają, że nie jest dobrym pomysłem pokazywanie "dobrych Niemców" jeśœli nie porównuje się ich jednocześœnie z większośœcią społeczeństwa, które popierało Hitlera. Ponadto autorzy argumentują że niemiecka i europejska młodzież poznaje niemieckich bohaterów nie mając pojęcia o bohaterskich Polakach na przykład. Ciekawa jestem skąd się piszącym ten krótki kawałek wzięła myśœl że polska młodzież wie cokolwiek o niemieckim oporze, organizacjach antynazistowskich ... że o polskich nie wspomnę :(



A teraz już w temacie ...

John Rabe (ur. 23 listopada 1882 w Hamburgu – zm. 5 stycznia 1950) był niemieckim biznesmenem, który dał się poznać jako obrońca ludnośœci chińskiej w czasie Masakry nankińskiej w 1937/1938 roku. Pomógł stworzyć specjalną strefę "Nankińska Strefa Bezpieczeństwa" (The Nanjing Safety Zone), która uchroniła około 200 000 nankijczyków przed śœmiercią w czasie masakry. Zwany jest czasami Oskarem Schindlerem Azji. Urodził się w Hamburgu w Niemczech. Otrzymał wykształcenie handlowe. W latach 1903-06 przebywał w Afryce. W 1908 roku wyjechał do Chin, gdzie w latach 1910 - 1938, pracował dla Siemens AG China Corporation w Mukden, Pekinie, Tiencin, Szanghaju i pod koniec w Nankinie. Zmarł 5 stycznia 1950 roku, z powodu udaru mózgu. W 1997 jego prochy zostały przeniesione z Berlina do Nankinu gdzie złożono je na honorowym miejscu upamiętniającym masakrę. W 2005 roku dawny dom Rabego w Nankin został odremontowany i od 2006 roku mieśœci się w nim siedziba "John Rabe and International Safety Zone Memorial Hall".

http://pl.wikipedia.org/wiki/John_Rabe



I trochę więcej



W 1937 r. ówczesna stolica Chin wpadła w ręce sprzymierzonych z Hitlerem Japończyków. Rzeź cywilów trwała sześœć tygodni. Zdjęcia wykonane przez japońskich żołnierzy, którzy zabrali na wojnę aparaty fotograficzne, pokazują zakopywanie ofiar żywcem, góry trupów spuszczanych rzeką Jangcy i ciała zgwałconych kobiet. Historycy chińscy i japońscy spierają się o liczbę ofiar. Międzynarodowy trybunał w Tokio, który sądził 28 japońskich zbrodniarzy wojennych, uznał, że w Nankinie zabito 142 tys. ludzi. Chińczycy mówią o 300 tys. ofiar, niektórzy politycy japońscy - o 20 tys. (...) Niemiec Oskar Rabe, nankiński Schindler. biznesmen i szef NSDAP w niemieckiej diasporze w Nankinie nie ewakuował się z miasta, bo chciał ratować swoich chińskich pracowników. W mieśœcie zostało dwunastu takich jak on - Niemców, Amerykanów i Brytyjczyków. Interweniowali u władz japońskich i starali się przemycić informacje z oblężenia w śœwiat. Brytyjski chirurg Robert Wilson po ucieczce personelu medycznego został jedynym chirurgiem w Nankinie.

Oskar Rabe stanął na czele samozwańczego komitetu cudzoziemców, który powołał do życia "międzynarodową strefę bezpieczeństwa". Obejmowała kwartał wokół uniwersytetu, ambasady amerykańskiej i chińskich budynków rządowych. Dobry Niemiec o potężnej posturze nazwany przez Chińczyków "Buddą Nankinu" sam jeździł po mieśœcie i, okazując legitymację ze swastyką, wyrywał kogo mógł z rąk Japończyków; odpędzał żołnierzy gwałcących chińskie kobiety i zabierał je do bezpiecznej strefy. "Aniołowie Nankinu" ocalili może nawet ćwierć miliona ludzi. (...)

Niezwykłe były dalsze losy Oskara Rabego. W 1938 r. z mikrofilmem z rzezi zaszytym w nogawce wyjechał z okupowanych Chin. W Berlinie prosił Hitlera o audiencję, bo liczył, że ten zainterweniuje w Tokio. Do spotkania nie doszło, natomiast zainteresowało się nim gestapo. Po wojnie jako były członek NSDAP został objęty denazyfikacją, był regularnie wzywany na przesłuchania przez Rosjan i Brytyjczyków. Oszczędnośœci wydał na obronę, stracił pracę, bezrobotny głodował z rodziną. Uratowali go mieszkańcy Nankinu. O tym, że nie ma co jeśœć, dowiedzieli się - nie wiadomo, skąd - w 1948 r. Mer Nankinu osobiśœcie przyjechał wtedy do Berlina z kartonami skondensowanego mleka, czekoladą oraz pieniędzmi. Kontakt urwał się po roku, gdy do Nankinu wkroczyli komuniśœci. Rabe zmarł w 1950 r.

http://wyborcza.pl/1,7547...007-07-12-03-06



I jeszcze to ...





A http://www.moreorless.au.com/heroes/rabe.html można znaleźć fragmenty pamiętnika Rabe.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Kopiowanie wszelkich treści zawartych na forum bez zgody administracji i autorów tematów/postów zabronione!

Administracja forum nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy - są one własnością ich autorów.