Krzyżtopór jest najwspanialszą rezydencją magnacką w Polsce. Wzniesiony z początkiem XVII wieku. Wybudowany został w typie palazzo in fortezza, a więc obiektu, który łączy cechy rezydencji z cechami obronnymi. Wzniesiony został z miejscowego kamienia, na planie regularnego pięcioboku. Stanowił zespół pałacowy, mieszkalno-gospodarczy z bastionowym systemem fortyfikacji. Założenie wyznaczał obwód oskarpowanych wałów ziemnych z pięcioma bastionami. Zespół warowny uzupełniała sucha fosa. Ziemne wały wokół zamku oskarpowane murem z kamienia były posadowione na płycie skalnej. Łączna powierzchnia murów wynosiła 3730 m?. Projektantem budowli był zapewne Wawrzyniec Senes, architekt i budowniczy pochodzący z Sent w Szwajcarii.
Pierwszym właścicielem obiektu był Krzysztof Ossoliński. Aby móc zrealizować swoje plany, wydał olbrzymią na owe czasy kwotę 30 mln złotych. Dla potrzeb inwestycji wybudowano kamieniołomy, cegielnie, warsztaty rzeźbiarskie, kamieniarskie, stolarskie.
Kubatura budynków wynosi około 70 tyś. m2, powierzchnia około 1,3 ha, długość murów ok. 700 metrów, natomiast średnia wysokość wałów 5 – 7 metrów, a miejscami 15 metrów.
Krzysztof Ossoliński zaopatrzył swoją siedzibę w serię niebywałych jak na owe czasy w naszym kraju rozwiązań inżynierskich. Krzyżtopór posiadał system wentylacyjny i grzewczy. Układ kanałów wewnątrz budynku powodował, że ciepło i świeże powietrze docierało do poszczególnych pomieszczeń. Dla gospodarczych potrzeb zamku, funkcjonowała instalacja wodociągowa o unikalnej konstrukcji. Nad salą jadalną w jednej z wież znajdowało się akwarium, w którym pływały egzotyczne ryby, a system rozprowadzania wody uznany być może za niemal doskonały. Przykładów nietypowych rozwiązań, przytaczać można by wielokrotnie. Stawiają one zamek Krzyżtopór w rzędzie budowli o unikatowym znaczeniu.
Mój znajomy niedawno odwiedził zamek, od dawna wybierałem się na Sandomierszczyznę, jednak po obejrzeniu tego zamku, myślę, że bardzo szybko się tam wybiorę. Czy Wam moi mili ten plan zamku czegoś nie przypomina? Dziwi mnie jedna rzecz, że w Polsce są takie cuda i tak naprawdę nikt się nimi zbytnio nie interesuje.
Moim marzeniem jest aby znalazł się napaleniec pozytywny który tan zamek doprowadzi do dawnego blasku.Zamek zrobił na mnie nieprawdopodobne wrażenie.Z chwilą gdyby osiągną dawny blask, na pewno byłby prawdziwą "prrłąąąąą"
Ja to w ogóle byłem w szoku jak mi kolega o nim powiedział . Podobno w stajni konie miały żłoby z marmuru, a te akwarium podobno sprowadzano z Włoch i to w XVII-wieku! Gdyby został odrestaurowany, to byłby jedną z pereł na skalę światowa, nie sadzisz Raiso? Nie odpuszczę w tym roku, muszę go zwiedzić, żeby nie wiem co!!!
ja tam byłem dwa razy to prawda budowla robi wrazenie ( tylko jak dla mnie to za duzo tam ludzi jak na deptaku) kilka fotek z ostatniej wizyty .Miałem fotki szczegółów ,ale zgrałem je z aparatu na komputer i jak to czasem bywa poszły z padnietym dyskiem, ale co mam to pokaże:
Te konie przy żłobach ponoć miały lustra.Hicior. No i to akwarium jako podłoga TeZ zwiedzałam ten zamek w taką śliczną pogodę jak widać na fotkach.Dalej pojechałam do Opatowa.Polecam zwiedzenie tego miasteczka.Fantastyczne podziemia.Tyle ze spotkałam się z publikacją ze już nowi właściciele grodzą te podziemia.Jak ja byłam to jeszcze dużą część miasteczka można było przejść pod ziemią.
Jacku, dzięki za fotki, są super! Ja niestety w tym temacie nie mogę usunąć Twojej fotki, musimy czekać na admina.
Raiso, ten mój kolega też mi polecał Opatów, ja jeszcze jak już pojadę, muszę zwiedzić Sandomierz. Jakoś nie po drodze mi zawsze było. Ale w tym roku już nie odpuszczę. Żona nad morze, a ja w przeciwna stronę
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10273 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Pon 13 Lip, 2009 23:06
Admin wrócił, zadanie wykonał
Jacekwoj3, zdjęcia udane Miejscówka super! No i przede wszystkim zarys całej budowli - jest w nim harmonia i piękno, na którym swego czasu poznało się pewne wydawnictwo, adoptując je do swojego logo
W tym zamku jak legenda głosi i przewodnicy pomieszczenia, okna czy inne detale mają swoją symbolikę liczebną Czegoś chyba okien jest tyle ile dni w roku.Czegoś innego tyle ile jest w roku tygodni.I wiele innych ciekawostek. A ile było koni z tymi żłobami i lustrami???? nie pamiętam
Miał tyle okien ile dni w roku, tyle komnat ile tygodni, tyle wielkich sal ile miesięcy, wreszcie tyle baszt ile pór roku (kiedyś pomagałam znajomemu szukać informacji do pracy dyplomowej i ten zamek zapadł mi z lekka w pamięci)
Dla mnie to też był szok ale trafiłem z tematem, bo jak widzę wiele osób posiada jakąś wiedzę na temat zamku i się nią dzieli. Wszystkim za uzupełnienia tematu DZIĘKUJE! W sierpniu, nie odpuszczę, muszę go "zaliczyć" i zdam relację z najazdu na ten bastion
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach