My na to że jak się chce to można.Koszty były straszne /słyszałem o 2mln zł/,operacja trudna logistycznie ale jak widać udało się.Widać ile zależy od jednego człowieka - konserwatora zabytków.Nasza pani konserwator dała plamę której długo nie zapomnimy.Schron w Bobrownikach był mniejszy od tego,koszty przesunięcia go /co prawda po uprzednim odcięciu górnej kondygnacji/ stanowiłyby niewielką część poniesionych podczas tej operacji.Niestety brakło dobrej woli i chęci.... .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach