"Jak się okazało, czaszka, która miała należeć do Adolfa Hitlera, w istocie jest fragmentem ciała kobiety - wynika z badań doktora Nicka Bellantoni'ego, archeologa z USA. To historyczna
sensacja. Ujawniono ją w filmie "Hitler's Escape" wyemitowanym w amerykańskiej telewizji History Channel.
Potwierdziły to testy DNA. Odkrycia dokonał ekspert, którego dopuszczono do zasobów rosyjskich archiwów państwowych.
Fakt ten sprawia, że wracają wątpliwości, czy Adolf Hitler faktycznie popełnił samobójstwo w swoim berlińskim bunkrze w kwietniu 1945 roku.
Archeolog z USA, Nick Bellantoni, poleciał do Moskwy po tym jak otrzymał zgodę na zbadanie domniemanych szczątków kanclerza III Rzeszy. Dopuszczono go też do innych przedmiotów związanych ze zbrodniarzem, w tym zakrwawionej sofy z berlińskiego bunkra. Nick Bellantoni miał na swoje badania... godzinę czasu. Pobrał próbke DNA i zawiózł następnie na Uniwersytet w Connecticut, gdzie przeprowadzono testy.
Jak twierdzi archeolog z USA, czaszka należy do kobiety - wskazywać ma na to fakt, że kości są cienkie. - Męskie kości są zazwyczaj silniejsze. To wskazuje na kobietę w wieku od 20 do 40 lat - powiedział naukowiec.
...