Poniższy artykuł ukazał się w Polityce pod koniec sierpnia. Długo trzeba było czekać na jego elektroniczn± wersję ale wydaje mi się że warto było. Kiedy go czytałam, na kilka dni przed obchodami rocznicy Wrze¶śnia wydał mi się głosem rozs±dku i zrównoważenia ... zreszt± oceńcie sami.
Adam Krzemiński
25 sierpnia 2009
Pamięć i pamiętliwo¶ść
Polski wrzesień – rocznica wybuchu II wojny – do¶ść niespodziewanie nabrał politycznego charakteru i międzynarodowego wymiaru. Pojawiły się ponownie kontrowersje w ocenach tamtego momentu historycznego, które, zdawałoby się, dawno już wygasły.
Hu¶śtawka naszych rocznicowych nastrojów może przyprawić o zawrót głowy. W jedn± sobotę na ekranach telewizyjnych gromimy bolszewików; już w następn± Stalin jowialnie u¶śmiecha się do Ribbentropa. W sierpniowy poniedziałek 31 duma rozsadza pier¶ś, że Solidarno¶ść wyznaczyła pocz±tek końca komunizmu. Ale już we wrze¶śniowy wtorek mamy ¶ści¶śnięte gardło. To odruch warunkowy na widok znanych od dzieciństwa migawek filmowych – ostrzał Westerplatte, sztukasy nad Warszaw±, wyłamany szlaban graniczny.
Według badań jeste¶śmy przekonani, że w XX w. – tym najgorszym stuleciu w dziejach Europy – Polacy byli narodem ...