Helskie fortyfikacje z czasów drugiej wojny światowej znowu zatętnią życiem, a nawet zapełnią się żołnierzami. Na szczęście nie z okazji konfliktu zbrojnego, ale dla turystów.
W maju w Helu zostanie otwarte Muzeum Obrony Wybrzeża. Zlokalizowane zostanie w dwóch imponujących obiektach niemieckiej baterii Schleswig-Holstein: ogromnym stanowisku artyleryjskim oraz w wieży kierowania ogniem.
Oba obiekty, ukryte w helskich lasach, dla wielu turystów odwiedzających Pomorze były po prostu nieznane. Odrestaurowano je za pieniądze Unii Europejskiej.
- W ramach tzw. Pierścienia Zatoki Gdańskiej na ten cel uzyskaliśmy ok. miliona zł - mówi burmistrz Helu Mirosław Wądołowski. - W tegorocznym budżecie przeznaczyliśmy na rzecz powstającego muzeum 20 tys. zł.
Rada Miasta zdecydowała o użyczeniu na 10 lat obu obiektów Stowarzyszeniu Przyjaciele Helu. To jego członkowie, którzy byli inicjatorami powołania Muzeum, będą się opiekować zabytkowymi umocnieniami.
- Niszczejące przez długie lata fortyfikacje zostały gruntownie odnowione - mówi Wojciech Waśkowski. - W dawnej baterii Schleswig Holstein chcemy przedstawiać ekspozycje poświęcone polskim obrońcom Półwyspu, historii naszych obiektów militarnych, miastu. Nie zamierzamy oczywiście pominąć blisko sześcioletniej obecności wojsk niemieckich w Helu.
W planach są także m.in. inscenizacje z udziałem miłośników wojskowości.[br ...