Spuścizna Holokaustu. Do Yad Vashem trafiły
klejnoty należące do zagazowanych w Auschwitz Żydów. Przekazał je obecnie 95-letni były więzień, który sortował ubrania zabitych
Steven Spielberg przekonał Meyera Hacka do przekazania muzeum biżuterii zamordowanych Żydów
Wydarzenie to wzbudziło w Izraelu sensację. – To sprawa bez precedensu. Pan Meyer Hack, choć ma 95 lat, przyleciał specjalnie z USA, żeby przekazać nam swoje skarby. Wkrótce trafią na specjalną wystawę i będą mogły je zobaczyć tysiące ludzi – powiedziała „Rz” rzeczniczka jerozolimskiego instytutu Yad Vashem Estee Yaari.
Niezwykle cenne pierścionki, bransoletki z diamentami, złote zegarki i broszki. Wszystko to należało do Żydów wymordowanych w komorach gazowych w Birkenau w 1944 roku. Hack, urodzony w 1914 roku w Ciechanowie polski Żyd, pracował wówczas w tak zwanej Kanadzie ,czyli miejscu, w którym wybrani więźniowie sortowali ubrania zamordowanych (Bekleidungskammer).
klejnoty znajdował w szwach, sekretnych kieszonkach i innych schowkach sporządzonych przez Żydów. Choć Hack powinien przekazać je niemieckim strażnikom, zakopał je pod barakiem. Gdy uciekający przed nadchodzącymi Sowietami Niemcy ewakuowali obóz, ukrył biżuterię w skarpetce. Przechował ją podczas marszu śmierci ...