Wysłany: Wto 29 Maj, 2007 15:26 Dywersja w Bydgoszczy.
W środe ,30 maja na kanale Puls polecam film fabularny "Sąsiedzi" traktujący o wydarzeniach z pierwszych dni września 1939 roku w Bydgoszczy,tzw."krwawej niedzieli".Emisja w godzinach wieczornych :-) .
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1638 Skąd: Inowrocław
Wysłany: Sob 09 Cze, 2007 13:03
A na czym i w jakim formacie jest to nagrane?? Pytałam dziadków mieszkających w Bydzi i mi co nieco poowpowiadali o tej "Niedzieli" i chcieli by obejrzec co inni o Tym mówią!!
Film Anusiuino jest nagrany na płycie DVD.JEST TO FILM FABULARNY CZARNO-BIAŁY NAKRĘCONY W ORYGINALNYCH PLENERACH BYDGOSZCZY BODAJŻE W 1969 ROKU.NIE JEST TO ,OCZYWIŚCIE OBRAZ ODZWIERCIEDLAJĄCY RZECZYWISTE WYDARZENIA Z WRZEŚNIA 1939 ROKU ZE STOLICY NASZEGO WOJEWÓDZTWA JEST TO TYPOWY DLA OKRESU PRL-U POLSKI PRODUKT PROPAGANDOWY POKAZUJACY RACJE TYLKO JEDNEJ ZE STRON I POLSKI PUNKT WIDZENIA NA TE SPRAWY.nO ALE TAK TO WTEDY BYŁO.
TEMAT BYDGOSKICH WYDARZEŃ Z PIERWSZYCH DNI 1939 WYWOŁUJE DZISIAJ WIELE EMOCJI I POZOSTAJE NIE DO KOŃCA WYJAŚNIONY, MIMO USILNYCH STARAŃ POLSKICH I NIEMIECKICH HISTORYKÓW BADAJACYCH DOKUMENTY ORAZ ZBIERAJĄCY SPRZECZNE RELACJE ŚWIADKÓW TYCH WYDARZEŃ.
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1638 Skąd: Inowrocław
Wysłany: Sob 09 Cze, 2007 15:12
Bo każdy to widział inaczej... mój dziadek był dzieckiem więc sam nie widział, ale słuchał opowiadań ojca, mojego pradziadka i sobie jakies tam zdanie wyrobił...
Jak DVD to pożyczę ale jakoś pod koniec czerwca bym mogła sie w kolejkę wpisać??
Nie ma sprawy.Na razie tłumów nie ma .Chyba nawet dzisiaj leciał rano ten film na Pulsie.
Siostra mojej babci mieszkająca na Bocianowie we wrześniu 1939 opowiadała mi, że stojąc w bramie domu ,w którym mieszkała uniknęła cudem tylko postrzału od nieznanego strzelca. Podejrzewała sąsiada- Niemca z naprzeciwka ale pewności nie miała,Mogła to być wg.niej też zabłakana kula z kościoła ewangelickiego ,jak twierdziła.Pocisk utkwił kilkanaście centymetrów od niej w ścianie.Osobiście ogladałem to miejsce kilkanaście lat temu, próbując wydobyć z otworu mityczny pocisk karabinowy(chyba ,jak twierdzi ciocia),będący namacalnym dowodem zdarzeń bydgoskich dla mojego prywatnego muzeum :-) .Niestety,nic już nie wygrzebałem a obecnie dom jest już wyremontowany i ślad po trafieniu przykryła nowa warstwa tynku. :-(
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach