Toleruje tylko za kostke. Krotkie na wyprawy sa moim zdaniem nawet niebezpieczne poniewaz przy bieganiu po nierownym terenie, zbieganiu z gorek oraz chodzenie b ciemnosciach o skrecenie nogi latwo. A dodatkowo zawsze mozna wejsc do wody po kostki co sie czesto zdarza w bunkrach i grotach.
Buty najlepiej wykonane z calosci ze skory.
Polecam swojskie Desanty i odmiane wojskowa i policyjna. Te buty to legenda sredni czas eksploatacji to okolo 4-5 lat. "Wojas" porzadnie je wykonuje. Wogole warto zastanowic sie na tzw traperami z tej firmy.
Z zagranicznych to swietne sa wojskowe buty niemieckiej armii, rewelacja. Mocne, cieple, wytrzymale, kwasoodporna podeszwa.
Armia amerykanska ma szereg butow wojskowych, ale przedstawie jeden, buty typu Jungle. Buty te nie sa wodoodporne, wrecz przeciwnie raz dwa nasiakaja ale w ciagu 3-4 minut stania na suchej powierzchni odciagaja wodde z buta na zewnatrz. Sa to buty przeznaczone do wilgotnego klimatu stad ich taka specyfika.
Tak naprawde zwykle Glany tez swietnie sie sprawdzaja na tego rodzaju wyprawy. Sa solidne, mocne, wodoodporne. Ale nie sa wojskowe
Jako ciekawostke podam, ze Glany uzywa niemiecka kadra oficerska oraz brytyjska.
Mialem rowniez kontakt z bytami firmy Magnum. Posiadalem typ Classic.
To sa buty taktyczne, do walki w terenie zurbanizowanym. Mocne, kwasoodporna podeszwa, niezwykle lekkie jak na gabaryty, rozchodzenie trwalo dokladnie 1 dzien!
Niestety do lasu sie nie nadaja. U mnie wytrzymaly 11 miesiecy zanim sie rozkleily.
Polecam je fana ASG wtedy to stral w dziesiatke.
Cena butow waha sie od 170zl (Magnum Classic, Desanty) do 300-450 zl.
Dostepne w kazdym sklepie militarnym lub mysliwskim.
PS. Prosze o uwagi na temat butow poniewaz zakup ich to wazny wybor.
osobiscie posiadam buty strazacki wysokie starszego typu zapinane na dwie zapinki z boku ,skora, olejoodporne, kwasoodporne podeszwy,moge w nich brodzic w wodzie do 25 cm.
Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1638 Skąd: Inowrocław
Wysłany: Wto 30 Paź, 2007 01:38
a ja mam szpilki fifi Glanów sie nie dorobiłam a po bunkrach latam w Adidaskach :p jeśli chodzi o takie za kostkę to mam jedne - kupione z myślą o górach, ale firmy nie pamietam
Buty niemieckiej armii wzór z roku 2000. 3 rok użytkowania uszkodzenia minimalne.
Warunki początkowo las teraz tylko codzienność - w zimie standard w cieplejsze dni zależy od sytuacji
Złego słowa nie mogę powiedzieć.
Zewnętrzna warstwa z mocnej skóry a wewnątrz delikatna tzw. świńska skórka. Przeszycia bardzo fajne. Zakładanie oraz ściąganie bardzo szybkie dzięki haczykowi w sznurowaniu. Zimą ciepłe a latem nieuciążliwe.
Mocna konstrukcja ale ciut ciężka.
Polecam każdemu kto chce dobrego produktu do intensywnego użytkowania.
Dokładnie te, postaram się później jakieś foto wstawić z nimi i ich wyglądem po długim okresie od kupna.
Tam na zdjęciach było widać membranę na wysokości ścięgna Achillesa, ciekawa rzecz dzięki której skóra nie pęka w tym miejscy od zginania. Takie pęknięcie zaczęło się pojawiać w moich poprzednich butkach.
Na zdjęciu też widać język połączony z butem dzięki czemu nawet rozsznurowane nie łapią wody. Ogólna wodoodporność buta to tak ok 25 min non stop po kostki w wodzie i dopiero poczułem wilgoć na stopach (niestety wtedy nie zadbałem o dobrą konserwację, może bardziej częste i dokładniejsze impregnowanie wydłużyłoby nasiąkanie). Minusem było to, że długo trwał proces schnięcia i dwa dni w wilgotnych biegałem.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach