Dołączył: 24 Mar 2007 Posty: 1638 Skąd: Inowrocław
Wysłany: Nie 13 Kwi, 2008 02:14 Kuchnia survivalowa
Temat załozyłam z nadzieją, że ktoś sie podzieli sprawdzonymi przepisami. Moja wiedza ogranicza się do google, ale mam nadzieję, że pomożecie ją pogłębić
Wyjdę za tego, który zaprosi mnie na taka kolację:
Zupa ze stokrotek: 1-1,2 l wywaru (także z kostki bulionowej), kilka suszonych grzybów, szczypta kminku, 1 łyżka kaszy manny, garść listków i kwiatów stokrotki, pęczek młodej cebuli (dymki) ze szczypiorem, sól, pieprz, szczypiorek, 4 jaja, 2 łyżki masła. Grzyby ugotować w wywarze razem z kminkiem. Gdy zmiękną, dodać kaszę mannę zarumienioną na suchej patelni i gotować 10 minut. Dodać wypłukane, drobno pokrajane stokrotki i zagotować. Zupę przyprawić drobno posiekanym szczypiorkiem, solą i pieprzem. Usmażyć na maśle jajecznicę. Posiekać dymkę razem ze szczypiorkiem. Nałożyć do głębokich talerzy po łyżce jajecznicy, posypać posiekaną dymką i na to wlać zupę ze stokrotek.
Dołączył: 17 Mar 2008 Posty: 573 Skąd: Skalmierowice
Wysłany: Nie 13 Kwi, 2008 21:12
Trudno ale przynajmniej Twój chłopak i moja dziewczyna sie ucieszą Ale ta zupa z gwoździa to nie pic.To taki stary cygański sposób żeby sie najeśc za darmoche.Nawet wierszyk taki kiedyś o tym był ale nie pamiętam kto napisał.Przepis jest mniej więcej taki-
co do kuchni przetrwania to na discawery leca fajne odcinki z bylym angielskim komandosem ktory uczy biednego redaktorka przetrwania w lesie ale gosc jest oporny co do jedzenia wiewiorek i innych fruktow ja osobiscie uwielbiam winniczki z dzikim czosnkiem pieczone zabie udka i wszelkie frukta z wody
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10270 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Czw 17 Kwi, 2008 16:35
Dałabyś Głód doprowadza gatunek ludzki do zezwierzęcenia,a wtedy instynkt samozachowawczy bierze górę.
Przypadek "Wypadku w Andach" ukazuje w znakomity sposób, jak można przełamać uprzedzenia dla ratowania swojego życia. (m.in. menu obejmowało ludzkie szynki )
nie trzeba bylo lapac oni juz tam lezeli nawet skruszali od mrozu wiec papu bylo duzo a ci co nie jedli tego miaska to wlasnie byli zjadani wiec wybor byl prosty albo my ich albo oni nas.
Dołączył: 17 Mar 2008 Posty: 573 Skąd: Skalmierowice
Wysłany: Śro 23 Kwi, 2008 11:44
A'propos tej potrawy ze stokrotek ,przypomniał mi sie podobny przepis.Sprawa dotyczy kwiatów dzikiego bzu, smażonych w cieście naleśnikowym.Przepis podpatrzony w zeszłym roku w telewizji.Musze przyznać że smak był ''nietypowy''.Polecam.
Wracając do do tematu króliczków to naukowcy twierdzą że mięso z królika jest mało odżywcze.Tak więc kalorie spalone podczas pogoni za tą bestią nie zostaną uzupełnione po zjedzeniu zwierza.Mimo to żołądek sie troche zapełni co może mieć pozytywny wpływ na psychike człowieka, bo wiadomo że za wole przetrwania odpowiadają predyspozycje psychiczne.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach