Wysłany: Pon 16 Lis, 2009 20:38 Linia Mołotowa -schrony na prywatnych posesjach.
W poprzednim temacie napisałem, Ze wybieram się spenetrować w P.O. Łuczyce ( Przemyski Rejon Umocniony ). Niby nic takiego ,ale wyjazd o tyle ciekawy ,ze schrony które chcieliśmy zobaczyć znajdują się na prywatnych posesjach, , a właściciele nie sa zainteresowani wpuszczaniem obcych (zresztą wcale się nie dziwię ) Nam całkiem przypadkowo udało się dotrzeć do jednego z właścicieli takiego obiektu. Podczas prac na naszym schronie, podszedł do nas facet i stwierdził ,ze on taki sam ma na własnym podwórku i nawet jest tam krata przeciwszturmowa. W tym momęcie my wykorzystaliśmy to zdarzenie. Krótka rozmowa parę broszurek i ulotek w prezencie dla gościa i umawiamy się na wizytę u niego na podwórku, wiedząc ze dwa domy dalej jest kolejny obiekt na podwórku, o tyle ciekawy ,ze do niedawna ponoć znajdowała się tam wkładka do działka 45mm. To tyle pisania teraz mala relacja fotograficzna:
Sobota godzina 13 jesteśmy u naszego gospodarza. Krótka rozmowa , i mamy pozwolenie na zwiedzenie obiektu
No i idziemy. Schron ciekawie się prezentuje ponieważ zamaskowany jest przez dobudowanie przez obecnego właściciela malej komórki :
I pozostałe fotki obiektu
Ukryte zejście na dolna kondygnacje
Obiekt wzbudził większe nasze zainteresowanie ,gdy dowiedzieliśmy się, ze dolna kondygnacja jest zalana, a właściciel stwierdził, ze nigdy tam nie zaglądał. Wiec nieśmiało zaproponowaliśmy ,ze go spompujemy .I ku naszemu zdziwieniu dostaliśmy zgodę. Jak dobrze pójdzie chcemy to zrobić w przyszła sobotę jak się uda zamieśćże foty.
Korzystając z tego że nasz gospodarz jest pozytywnie do nas nastawiony, prosimy go o poproszenie sąsiada, żeby wpuścił nas na swoja posesje w celu oglądnięcia kolejnego obiektu. Co udaje się załatwić . następny schron jest o tyle ciekawy ,ponieważ to właśnie w nim ma znajdować się wkładka. Ale tu rozczarowanie .Owszem wkładka była ale już jej nie ma , na wakacjach dzieciaki ja wykręciły i poszła na złom Obiekt jest zasypany ale oczywiście byłem w środku o to fotki :
W tym miejscu była wkładka, pozostała tylko jedna śruba.
Nie dane było nam jej ocalić.
Dołączył: 04 Lis 2008 Posty: 560 Skąd: Wolne Miasto Gdańsk
Wysłany: Pon 16 Lis, 2009 23:33
Wszystko si Jacku, ale mam jedno ale:)
Wsumie git, że nastawienie prywaciarzy jest przyjazne, ale jakim prawem oni mogą władać takim obiektem mimo że obiekt jest na ich posesji. Ten temat był poruszany na Lini Osy:)To że coś stoi na czyjejś działce nie znaczy że jest właścicielem tego czegoś, bynajmniej ja tak twierdzę. Schrony są obiektami zabytkowymi ale najpierw je trzeba do takiego rejestru wpisać. Ale w przypadku gdy właściciel posesji jest uciążliwy, wtedy może lepiej go postraszyć tym co wyżej napisałem. Inaczej, mam schron z II wojny światowej na działce to znaczy że mogę go zniszczyć?Ale tu już trochę odbiegam:P
slash jak sam zaznaczyłeś schrony nie są zabytkami ,gdyby były właściciele posesji według prawa muszą nas wpuscić . Kiedys nalezały do wojska obecnie trudno powiedzieć kto nimi zarzadza. Może inaczej jesli sa na terenie należącym do miasta lub gminy to odpowieni urzad,jesli na terenie prywtnym najprawdopodobniej wlasciciciel działki. Choć oba obiekty przedstawione powyzej znajdują sie na obejsciu to ich stan wewnatrz budzi zastrzezenia.Dziwne,ze nie zostały zadoptowane do celów gospodarskich (ale to juz inny temat i jkies wytlumaczenie na to jest ). Piszesz ,zeby ich postraszyc.Ja uwazam,że najpierw nalezy negocjować. Wiecej zdziałamy zyskujac przychylność gospodarza . Poki co nawet prawo za nami nie stoi zeby wejsc i pogladać na prywatnej posesji te obiekty bo nie śą zabytkami .
Dołączył: 04 Lis 2008 Posty: 560 Skąd: Wolne Miasto Gdańsk
Wysłany: Wto 17 Lis, 2009 23:17
No mówię że postraszyć jak nić nie da konwersacja:)Cieszmy się tym że możemy je podziwiać i dopingujemy Jacka do dalszej pracy bo efekty pewnie nas zaskoczą:)
niestety akcja pompowania odwołana :)czynniki wyższe. Ja osobiscie jestem za tym ,zeby ruszyć z tym tematem w maju -czerwcu przyszłego roku. Dzień dluższy,cieplej,a do woduy tak czy siak trzeba wejść.Wszystkiego się spompowaćnie da .Zgode właściciela mamy i to na pismie. Żebtyy to zrobic dobrze trzeba czasu więc przyznaję wystopowalem nieco kolegów.
Kolejne fotki z cyklu „ Dzień dobry czy ma pan bunkier” . Tym razem odwiedziliśmy dwa kolejne schrony znajdujące się na prywatnych posesjach. Obiekty o tyle ciekawe, że : jeden nie dokończony a drugi oprócz tego, że wykorzystywany jest przez właściciela (jest tam nawet kamionko- wędzarnia) to posiada zachowany pancerz strzelnicy obrony wejścia dla rkm. z sygnaturą jedyny zachowany w schronie w Przemyskim Rejonie Umocnionym i Rawsko -Ruskim Rejonie Umocnionym drugi taki pancerz znajdował się w P.O. Medyka skąd po wymontowaniu trafił do ekspozycji muzealnej.
Na początek fotki schronu nie wykończonego, wyrodku doskonale widać zbrojenie,nie dolane sciany, brak pancerzy i pozostałości drewnianych szalunków.
Aby dotrzeć do schronu trzeba najpierw oczywiście po uzyskaniu zgody gospodarza przejść przez pasiekę pszczół (dobrze ,że o tej porze pszczoły smacznie śpią)
I fotki z wnętrza niedokończonego obiektu :
numer ewidencyjny schronu nadany przez W.P. w latach 50
W następnym poście fotki schronu z unikalnym pancerzem dla rkm i wędzarnio- kominkiem
Prawda obiekt interesujący bo nie dokończony można tu zobaczyc etapy poszczególnych prac jak i to co nie zostało zrobione, można się tu dużo nauczyć.
Fotki następnego obiektu będącego w prywatnym władaniu. Tu widać rękę właściciela pobiałkowane ściany, wysprzątany wewnątrz, pomalowane szczelnice i kominek .Dzięki temu ,ze ktoś go zamyka i użytkuje mamy możność zobaczenia dzisiaj pancerza szczelnicy obrony wejścia dla rkm zmontowanego w schronie.
Fotki z zewnątrz na posesji na co dzień nie ma nikogo, właściciel traktuje działke jako rekreacyjną,(spadek po dziadkach).
Lecimy z fotkami z wnętrza obiektu na początek drzwi pancerne ( na co dzień zamknięte) z doskonale zachowanymi numerami :
Pozostałe elementy pancerze itp. :
„bunkrowy kominek”:
Strzelnica obrony wejścia wraz z pancerzem
Na koniec numer obiektu według ewidencji z lat 50 :
Jak na razie właściciele posesji na których znajdują się schrony są przyjaźnie nastawieni, i oby było tak dalej !!!!!
Tym razem odwiedziliśmy P.O. Medyka . Celem naszego wyjazdu był schron jednoizbowy z przelotnia dla armaty ppanc. . Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się ,ze w tym obiekcie znajdującym się na prywatnej posesji znajdują się pancerne drzwi wejściowe. Dodam tylko ,ze w tym typie schronu montowano całkiem inne drzwi niż we wszystkich pozostałych obiektach Linii Mołotowa . I są to według naszych informacji jedna z dwóch zachowanych w schronach na terenie naszego kraju. Po uzyskaniu zgody właściciela udaliśmy się na małą sesje foto. Fakt drzwi są ,ale ich stan pozostawia dużo do życzenia , zresztą sam obiekt wewnątrz również . Nie mogę pojąć jednego jak można zrobić taki śmietnik w schronie i to w dodatku na swojej działce . Zresztą popaczcie sami i oceńcie :
I zdjęcia drzwi :
Podsumowując powyższe jednym plusem w tym wszystkim jest to, że dzięki temu iż obiekt znajduje się w prywatnych rękach to możemy oglądać dzisiaj te unikatowe drzwi, ale reszta dużo mówi nam o właścicielu działki……………….bez komentarza.
Myślę że plusów jest więcej niż minusów w tym temacie.Drzwi -rarytas rzadki bardzo jak sam piszesz,schron ogólnie w stanie techn.nienajgorszym a posprzątać zawsze można.Czy zachowały się jeszcze jakieś elementy wyposażenia?
Myślę że plusów jest więcej niż minusów w tym temacie.Drzwi -rarytas rzadki bardzo jak sam piszesz,schron ogólnie w stanie techn.nienajgorszym a posprzątać zawsze można.Czy zachowały się jeszcze jakieś elementy wyposażenia?
Tak schron w stanie nawet dobrym,czas potrzebny na uprzątnięcie to max 1 dzień (mała kubatura obiektu ,jedna izba z przelotnią). Niestety z pozostałych elementów wyposażenia nie zostało nic. Zresztą obiekt nie był ukończony , brak zamontowanego pancerza strzelnicy .
Dziwi mnie tylko ,że ludzie którzy maja takie cacka na podwórku w ogóle z nich nie korzystają , no może wykorzystują jako śmietnik
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
Album
Obiekt jest zasypany ale oczywiście byłem w środku o to fotki :
