Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10273 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Sob 18 Paź, 2008 23:59 Bunkier Stalina
Podejrzewam, że zdecydowanej większości userów forum nieznany obiekt, dlatego też postanowiłem poszukać trochę informacji na jego temat. Popatrzmy zatem na kilka zdjęć.
Bunkier Stalina - to równie fascynująco brzmiąca po "Bunkrze Hitlera" nazwa obiektu, należącego jednak do drugiego dyktatora ówczesnej sceny politycznej świata - Rosji. Zlokalizowany w mieście Samara, położonym nad rzeką Wołgą. Wybudowany został w 1942 roku. był samowystarczalny pod względem źródła energii i ujęcia wodnego. Przygotowane na okoliczność ewentualnego zajęcia Moskwy przez Wehrmacht "podziemne miasto" położone jest na głębokości 37 m poniżej poziomu ziemi. Do 1991 roku obiekt ten objęty był klauzulą tajności. Od tego czasu część pomieszczeń została udostępniuona dla ruchu turystycznego. Są to m.in. pomieszczenia: pokój pracy i sala rekreacyjna.
Stary, nieatrakcyjny budynek stoi na placu Czapajewa w mieście Samara. Do 1990 roku ukrywał jeden z najważniejszych sekretów radzieckich władz.
W 1942 roku, kiedy niemiecka armia stała u bram Moskwy, Samara została wybrana na drugą stolicę ZSRR i miała stać się pierwszą gdyby Moskwa wpadła w ręce Niemców.
Moskwa koniec końców się obroniła, więc Samara stolicą nie została. Zbudowano jednak olbrzymią podziemną konstrukcję gdzie Stalin razem z rządem mieli się przenieść w przypadku upadku Moskwy.
Ten wojskowy budynek był ważny i ściśle tajny do 1990 roku. Jest umieszczony całkowicie pod ziemią. Aż do 1990 mieszkańcy okolicznych domów nie podejrzewali, że tak potężna konstrukcja znajduje się pod ich domami. Bunkier zbudowano w 9 miesięcy roku 1942. Pytanie – jak im się udało? Wielu uważa, że tajne podziemne konstrukcje budowali skazańcy, których później zamordowano.
W 1990 roku bunkier zamieniono na muzeum. Jest głęboki na około 40 metrów. Miało się w nim pomieścić 600 osób.
Jak widzę Stalin lubił sobie dogadzać, kwatera w bunkrze Hitlera miernie musiała wyglądać. Zwłaszcza ta jego klitka w razie ataku chemicznego, gdzie miał się zmieścić on i jego dwa owczarki.
Nietuzinkowy, to on rzeczywiście był, ale nie pałam sympatią do tego człowieka. To "kat" wielu narodów. Jednak trzeba mu przyznać, że osobowość wyjątkowa. Potrafił trzymać władze nie piastując często najwyższych stanowisk w państwie. Mimo to był niekwestionowanym przywódcą narodu.
Tak jak był nietuzinkowy, tak też dbał o swoje bezpieczeństwo i swoją wygodę.W tym temacie nie był na pewno odosobniony. Ale nie on jeden tak miał. To i bunkier na miano lokatora.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach