Uderzę w sentymentalną nutę... :wink:
Bajki na płytach - myślę, że wielu z nas może śmiało je wpisać w swoje CV, jako jeden z elementów na bazie których kształtował się dziecięcy światopogląd.
Nietoksyczne, pozbawione przemocy i przede wszystkim rozśpiewane. Ponadto wspaniałe obsady aktorów, którzy użyczali swoje głosy!
Melodie z nich pomimo upływu "-dziestu" lat wciąż łatwo odróżnić w swojej pamięci, powiedzmy nawet "że w sercu grają".
I okładki - niezapomniane do tego stopnia, że późniejsze wydania książkowe nie do końca mi pasowały, gdyż wolałem te"płytowe wersje".
(Przykładem niech będą grafiki Olgi Siemaszko :wink: )
Może macie jakieś swoje ulubione? Zachęcam do podzielenia się nimi w tym miejscu.
Ode mnie na początek:
Piotruś Pan
Dla formalności:
Reżyseria - Wiesław Opałek
Muzyka - Mieczysław Janicz
Piotruś Pan - Mieczysław Hryniewicz
Matka - Hanna Balińska[br ...