Fort III Łuczyce- pierscień zewnetrzny

Fort III Łuczyce ( nazwa pochodzi od wioski obok której został wybudowany)jest to fort artyleryjskii, jednowałowy. W forcie tym schron główny został zredukowany do niewielkiego schronu pogotowia a koszary szyjowe przesunięte zostały w stronę centrum. Fosę broniły dwie podwójne kaponiery barkowe. Fort zbudowany został ok1886 r. i prawie caly wykonany jest z cegiel tylko stropy i kaponiery są betonowe wzmocnione stropem pancernym.. W fosie obiektu zachowała się do dzisiaj jedna z kaponier. Niestety w latach 80 ubiegłego wieku została częściowo zdewastowana przez dwóch mieszkańców Łuczyc, ale i tak jest godna obejrzenia ponieważ jest to jedyna zachowana w tak dobrym stanie kaponiera w twierdzy. Fort znajduje się na wzniesieniu w której bok wbudowano w latach 1939-1941 osiem schronów Linii Mołotowa. Obecnie fort jest oczyszczony i wykoszony na miejscu znajduje się miejsce pod ognisko . Obiektem opiekuje się bezpłatnie mieszkaniec Łuczyc pan Janusz Horobacz wraz z kilkoma pasjonatami. Z dzieła doskonale widać panoramę okolicy a w okresie letnim organizowane są tu loty motoro-lotniami. N forcie zachowały się w dobrym stanie: brama wjazdowa, ceglane koszary, studnia(do niedawna wykorzystywana jako źródło wody dla okolicznych mieszkańców)Lawa strzelecka dla piechoty ,schron pogotowia .kaponiera, stanowiska armat oraz elementy obwałowań ziemnych ( sucha fosa ,wały i nasypy) Fort ...

Fort VI "Helicha"- pierscień zewnetrzny

Fort VI „Helicha” zwany też Iwanowa Górka. Wybudowany w 1886 r fort artyleryjski jednowałowy. Obiekt ze względu na swoje położenie ( trudno dostępne wzgórze ) nie był tak rozbudowany jak inne dzieła twierdzy. Obiekt posiadał koszary, bramę wjazdowa ,sucha fosę broniona z dwóch kaponier, ławki strzeleckie dla piechoty, w wale okalającym fort znajdowały się odkryte stanowiska dla dział z garażami. Na forcie zachowala się kamienna tabliczka z data budowy obiektu, a w lesie okalającym fort znajduja się pozostałości fortyfikacji polowych ,okopy miejsca po ziemiankach. Fort zniszczony w ok. 60%. Wtrącę ciekawostkę dla osób chodzących z wyrywką mimo przeczesania terenu zawsze można tu cos znaleźć ,począwszy od pozostałości wybuchowych skończywszy na elementach ekwipunku żołnierzy. Fort obecnie zarośnięty najlepiej zwiedzać go jesienia zima ,lub wczesna wiosną.
Kilka fotek obiektu:

Fort VII Prałkowce -Pierscień zewnętrzny

Fort VII Prałkowce( nazwa od miejscowości)-wybudowany w latach 1882-1886 fort artyleryjski prawie identyczny jak fort v Grochowce. Do fortu znajdującego się na wzgórzu prowadzi kręta droga forteczna przy której znajdują się słupki forteczne wykonane z piaskowca, możemy tu tak ze zobaczyć liczne przepusty ,mostki i pozostałości ziemianek. Z fortu tego wyprowadzono natarcie w kierunku na Sanok w celu przebicia się do oddziałów idących z odsieczą dla twierdzy( niestety nie udane). Fort zniszczony w 50% warty odwiedzenia. Obiekt znajduje się na terenie parku Krajobrazowego Pogórza Przemyskiego.

Fort II Jaksmanice - pierscień zewnetrzny

Fort II Jaksmanice ( nazwa pochodzi od pobliskiej wioski)-powstał w latach dziewięćdziesiątych XIX wieku. Założono go na rzucie pięcioboku.. Był fortem uniwersalnym skupiającym na swoim terenie artylerie obrony dalekiej i bliskiej. W szyi fortu znajdowały się ceglane dwukondygnacyjne koszary ze stropami stalowo- betonowymi. Już po mobilizacji w 1914r wybudowano do obrony fosy dwie kaponiery.
Fort dzisiaj napisze tak dla zwykłego turysty nie polecam zarośnięty także nawet póżną jesienią trzeba poruszać się miedzy krzakami głogu na czworakach. Do dzisiaj ocalała tylna ściana koszar z wejściem do przelotni prowadzącej do schronu pogotowia, studnia ( uwaga zarośnięta i nie zabezpieczona ) pozostałości po ubikacjach i stanowiskach obserwacyjnych. Przelotnia ma wysadzony strop . Efekt działania saperów ponieważ jeszcze do lat 90 ubiegłego wieku wysadzali tu pamiątki wojenne. Ja osobiście pamiętam jak pod koniec lat osiemdziesiątych na forcie leżały sterty lotek od pocisków moździerzowych i inne rzeczy. Z kolega wynieśliśmy z fortu pocisk ,nie wiem od czego ale dla nas wtedy był duży nieśliśmy go we dwójkę sama skorupę) i był dosyć ciężki .Ostatecznie wylądował w izbie pamięci w naszej szkole. W tamtych czasach fort wyglądał lepiej strop w przelotni jeszcze istniał ,i krzaczorów tyle nie było. Pisząc o poszczególnych fortach wracają wspomnienia ,szkoda ...