Izraelski bank oszukał ofiary
holokaustu?
Piotr Zychowicz 26-06-2009, ostatnia aktualizacja 26-06-2009 06:53
Potomkowie zabitych podczas wojny Żydów wystąpili na drogę sądową
– Czekamy na sprawiedliwość! To nie do zaakceptowania, że Żydzi ukradli pieniądze Żydom, którzy zostali zamordowani podczas
holokaustu – powiedział „Jerusalem Post” 73-letni David Hillinger z miejscowości Petach Tikwa. Jego mieszkający w Antwerpii dziadek w 1940 r. przelał 1,4 tysiąca ówczesnych brytyjskich funtów na swoje konto w Anglo-Palestine Banku.
Posiadanie pieniędzy w tym banku ułatwiało otrzymanie wizy do – zarządzanej wówczas przez Brytyjczyków – Palestyny. Niestety, dziadek Hillingera nie zdążył wyemigrować. Kilka tygodni po dokonanej przez niego wpłacie Belgia znalazła się pod niemiecką okupacją. Próbował uciekać przez Francję do północnej Afryki, ale został złapany przez usłużną wobec Niemców francuską policję. Trafił do Auschwitz. Przez 69 lat su- ma, jaką zdeponował w banku, urosła do około 100 tys. dolarów, bank odmawia jednak zwrotu pieniędzy jego spadkobiercom. – Mam wszystkie dokumenty. To skandal – mówi David Hillinger.
W podobnej sytuacji jest kilka tysięcy osób. W ich imieniu wystąpiła Organizacja Restytucji ...