FORUM OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA Strona Główna FORUM OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA
ROK ZAŁ. 2006

www.stowarzyszeniebastion.com

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Odpowiedz do tematu
Poprzedni temat :: Następny temat

Tagi tematu: fordonu, tramwaj

Tramwaj do Fordonu
Autor Wiadomość
szczypawka 
komendant drużyny



Dołączyła: 12 Sie 2007
Posty: 541
Wysłany: Wto 21 Paź, 2008 19:38   Tramwaj do Fordonu

120 lat temu na ulice wyjechały pierwsze tramwaje. W ciągu 5 lat ma nastąpić rozbudowa ich sieci.

Wiosną tego roku minęła 120. rocznica powstania bydgoskiej sieci tramwajowej. Jakby specjalnie z tej okazji w ratuszu zapadła decyzja o jej znaczącej rozbudowie.

O połączeniu Bydgoszczy z Fordonem linią tramwajową mówiono w naszym mieśœcie już mniej więcej czterdzieśœci lat temu, kiedy dopiero rodziły się plany rozbudowy miasta w kierunku wschodnim, w stronę samodzielnie jeszcze wówczas funkcjonującego nadwiśœlańskiego miasteczka Fordon. Trasa miała biec od pętli przy ul. Wyśœcigowej wzdłuż Fordońskiej. Miała to być linia podmiejska na wzór tras łódzkich, przeznaczona dla dojeżdżających do pracy w Fordonie i odwrotnie. Projekt okazał się jednak nierealny ekonomicznie. Zawieszono go, jak się okazało, na całe czterdzieśœci lat. Dziśœ powrócił. W nowych realiach okazał się bardzo potrzebny.

Odcinek do Fordonu będzie miał około 10 km długośœci. Fordoński tramwaj kursować ma od obecnej pętli przy ulicy Wyśœcigowej aż do, Mariampolu, ale trasa nie będzie pokrywać się z ul. Fordońską, lecz poprowadzona zostanie inaczej. Kluczowa dla całej linii będzie budowa około 400-metrowej estakady nad torami kolejowymi w okolicach dworca Bydgoszcz Wschód. Całkowity koszt realizacji według cen obecnych to 420 milionów złotych. Linia do Fordonu ma być gotowa za 5 lat.

W dalszych planach jest jeszcze budowa linii tramwajowej na Błonie, a także przywrócenie kursowania tramwaju do dworca kolejowego.

Na początku były konie

Pierwsza bydgoska linia tramwajowa otwarta została 18 maja 1888 roku. Był to oczywiśœcie tramwaj konny i kursował z dworca głównego ówczesnej kolei pruskiej, przez ulicę Gdańską, Stary Rynek do ul. Poznańskiej. Trasa miała około 5 km długośœci.



Kiedy osiem lat później poczciwe szkapy poszły do lamusa, a zastąpił je prąd, linie były już dwie, a w 1901 roku - nawet cztery. W tym stanie, praktycznie niezmienionym, bydgoska sieć przetrwała ponad trzydzieśœci kolejnych lat.

Bydgoszcz to jedno z kilku tylko miast w Polsce o tzw. trakcji wąskotorowej, o rozstawie szyn równym jeden metr. Rodziło to często problemy, z opóźnieniem np. docierały do miasta nowe ulepszone pojazdy. Szczególne trudnośœci występowały wówczas, kiedy brakowało niemal wszystkiego, czyli w PRL-u.

Sieć początkowo była zbudowana oszczędnie, miała po jednym torze z mijankami na niektórych przystankach. Tylko na ul. Gdańskiej było podwójne torowisko. Linie nosiły oznaczenia literowe, nie cyfrowe. W latach II Rzeczypospolitej mimo pilnej potrzeby połączenia odległych dzielnic rozbudowującego się miasta, nowych linii nie budowano z przyczyn finansowych. Doszło do tego, że w 1934 roku łączna długośœć linii wynosiła nadal 12 km. Kursowało wówczas 30 elektrowozów, pomalowanych na żółto-zielono, z 38 przyczepkami, a zajezdnia mieśœciła się przy ul. Zygmunta Augusta, naprzeciwko Dworca Głównego PKP.

Tramwaje w latach trzydziestych były dochodowe, zasilały kasę miasta kwotą nawet do 200 tys. złotych rocznie! Bilet normalny kosztował 20 groszy. W 1934 roku, w reakcji na kryzys gospodarczy i ubożenie społeczeństwa, cenę tę nawet obniżono do 15 groszy!

Dopiero w 1936 roku wydłużono dwie linie, doprowadzając tory do ul. Bartosza Głowackiego na Bielawach i z ul. Chodkiewicza do Artyleryjskiej.

Zamiast B – dwójka

Linie A, B i C kursowały jeszcze i po wojnie. Dopiero w 1949 roku podjęto decyzję o wprowadzeniu numerów, kiedy miejską komunikację scalono w jedno przedsiębiorstwo. Na „wszelki wypadek” pozostawiono tramwajom 50 wolnych numerów, linie autobusowe poczęto bowiem numerować od 51.

Przełomowym okazał się rok 1953. Nabrzmiał już wówczas poważny problem transportu „śœwiata pracy” do nowo powstałych zakładów przemysłowych, przede wszystkim Zachemu, a także nowych osiedli wznoszonych w południowej cz궜ci miasta. Wybudowano wówczas w niecały rok kilkanaśœcie km nowego torowiska – z Babiej Wsi na Łęgnowo, Kapuśœciska i Glinki. Uruchomiono wówczas aż pięć nowych linii.

Potem rozbudowywano bydgoską sieć już tylko drobnymi kroczkami. W latach sześœćdziesiątych przez most Pomorski i do stacji Bydgoszcz Wschód. W kolejnych dekadach – m.in. na Wyżyny i do Myśœlęcinka. Jednocześœnie likwidowano torowiska wzdłuż Starego Rynku, ulic Długiej, śœw. Trójcy i Grunwaldzkiej, później Lelewela i Jurasza, na koniec, w 1990 roku wzdłuż Dworcowej.

Wielu bydgoszczan pamięta jeszcze poczciwe „bimby”, dostojnie i hałaśœliwie sunące po wąskich uliczkach

Stanisław Piasecki, 83-letni bydgoszczanin, z sentymentem wspomina tramwaje, jakie zapamiętał z czasów swojej młodośœci. - Pamiętam doskonale wozy z odkrytymi platformami na obu końcach, przyjemnie było stać na nich latem. W wąskich uliczkach bydgoskiej starówki tramwaje wolno sunęły, wyskakiwało się nieraz w biegu, szczególnie kiedy zwalniały przed kolejnym zakrętem, można było także wsiadać w biegu, czekało się po prostu w okreśœlonym miejscu. Dodatkowe przystanki znajdowały się na rozjazdach. Zwrotnice były ręczne, więc motorniczy zatrzymywali w takim miejscu pojazd, wysiadali i specjalnym prętem przekładali zwrotnice. Jako dziecko lubiłem stać tuż za motorniczym i patrzeć, jak zamaszyśœcie kręcił taką ogromną korbą, służącą do regulacji prędkośœci pojazdu.

Sentymentalnie

Również z sentymentem wspomina pan Piasecki długie wiszące ogonki, tzw. winogrona, kiedy pasażerowie nie mieśœcili się w śœrodku i stali na stopniach, trzymając się jeden drugiego. Szczególnie częste było to zjawisko, kiedy jechało się na mecze piłkarskie czy żużlowe na stadiony Zawiszy albo Polonii.

- Na początku lat siedemdziesiątych zniknęli z tramwajów konduktorzy, a zamiast nich pojawiły się automaty do kasowania biletów sprzedawanych w kioskach „Ruchu”, a nawet przez jakiśœ czas były maszyny do kupowania biletów w tramwajach - wspomina pan Piasecki. - Wrzucało się wówczas do automatu złotówkę lub 50 groszy (za bilet ulgowy). Autobusy były wówczas droższe, ale potem ceny wyrównano. Bardzo długo utrzymywała się cena złoty pięćdziesiąt za przejazd, zjadła ją dopiero inflacja po stanie wojennym.
 
 
drFaustus 
komendant zgrupowania



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 10265
Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Wto 21 Paź, 2008 20:45   

Dobry kawałek historii.

Po ul. Jurasza też jeździł tramwaj? :shock:
 
 
szczypawka 
komendant drużyny



Dołączyła: 12 Sie 2007
Posty: 541
Wysłany: Śro 22 Paź, 2008 00:50   

Szukam fotek może cośœ się znajdzie.
 
 
Anusiaino
komendant plutonu



Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 1638
Skąd: Inowrocław
Wysłany: Czw 23 Paź, 2008 01:18   

z Chodkiewicza w Lelewela i do Jurasza :) tera by się przydało takie połaczanie z UKW do akademika ;)
 
 
 
pancerstonka
Gość
Wysłany: Czw 22 Sty, 2009 01:28   

Taki bardzo stary tramway ,ale elektryczny na tzw chodzie, kiedyśœ prezentowano przy okazji pochodów 1-majowych... pamiętam to ,może foty znajdę...
 
 
drFaustus 
komendant zgrupowania



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 10265
Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Czw 22 Sty, 2009 02:14   

No, to jest już więcej szukających :) - będą efekty? :roll: :wink:
 
 
g.dark
starszy drużynowy


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 210
Skąd: Inowrocław/ Bydgoszcz
Wysłany: Czw 22 Sty, 2009 14:15   

Szczypawka napisał:

Dopiero w 1936 roku wydłużono dwie linie, doprowadzając tory do ul. Bartosza Głowackiego na Bielawach i z ul. Chodkiewicza do Artyleryjskie

Do Bartosza Głowackiego to chyba nie sięgały - chodzi tu chyba o linię od Gdańskiej do obecnej pętli na Chodkiewicza i jej nieistniejącą odnogę Lelewela Jurasza gdzie do początków lat 70 kursowała czwórka (chyba z Dworca)
 
 
 
drFaustus 
komendant zgrupowania



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 10265
Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Czw 22 Sty, 2009 14:49   

Szukam w necie. Cośœ tam jest:



" * 1936

o Przedłużono linię "B" prowadząc ją wzdłuż ul. K. Chodkiewicza od ul. Gdańskiej do ul. Lelewela



* 1937

o Przedłużono linię na ul. Chodkiewicza do ul. Głowackiego



* 1949

Zbudowano odgałęzienie od ul. K. Chodkiewicza w kierunku Szpitala Wojewódzkiego po ulicach Lelewela i Jurasza i skierowano tam linię nr 4



* 1974

Likwidacja torowiska na Lelewela i Jurasza."



http://pl.wikipedia.org/w...zy#Do_1945_roku
 
 
g.dark
starszy drużynowy


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 210
Skąd: Inowrocław/ Bydgoszcz
Wysłany: Czw 22 Sty, 2009 15:11   

Tzn. chodzi o ten odcinek do pętli. Głowackiego zaczyna się z drugiej strony Wyszyńskiego (z kilkadziesiąt metrowym przesunięciem). Pewnie wcześœniej dochodziła do Chodkiewicza.

ul. Szeroka (dzisiejsza Wyszyńskiego) to chyba dopiero po wojnie powstała.
 
 
 
drFaustus 
komendant zgrupowania



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 10265
Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Czw 22 Sty, 2009 15:17   

Z tego co słyszałem, w okolicach skrzyżowania z ul. Kamienną był chyba przejazd kolejowy? Więc może to jakiśœ zalążek Wyszyńskiego?
 
 
g.dark
starszy drużynowy


Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 210
Skąd: Inowrocław/ Bydgoszcz
Wysłany: Pią 23 Sty, 2009 01:25   

To się chyba zgadza. Obecnie od dworca B-szcz Gł. do ul Gdańskiej są tory kolejowe. Kiedyśœ przecinały tory tramwajowe na Gdańskiej (pamiętam w latach 60 opisywany w IKP i G.Kujawskiej wypadek zderzenia parowozu z tramwajem) szły do Makrumu, a dalej chyba do torów wzdłuż Kamiennej. Przed budową odcinka Kamiennej od Gdańskiej do Wyszyńskiego była tam taka śœcieżka na jeden tor.

Potrzebne są jakieśœ plany z końca lat 50.
 
 
 
general 
komendant plutonu



Wiek: 42
Dołączył: 12 Wrz 2008
Posty: 1395
Skąd: Łódź
Wysłany: Pon 09 Lut, 2009 00:20   

Pancer noi znalazłeśœ jakąśœ foteczkę?
 
 
bunkier
kandydat


Dołączył: 04 Paź 2008
Posty: 9
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: Czw 07 Sty, 2010 20:59   

Tak wyglądał przejaz przez ul. Gdańską. Tory prowadziły do "Puszek", Makrum. I jeden tor prowadził do Torunia przez Górsk.



http://img526.imageshack.us/i/przejazd.jpg/
 
 
drFaustus 
komendant zgrupowania



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 10265
Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Czw 07 Sty, 2010 21:25   

Ciekawa fotka Super

Na pierwszym planie mamy narożnik tworzący plac/parking dzisiejszej Biedronki :wink:
 
 
Anusiaino
komendant plutonu



Dołączył: 24 Mar 2007
Posty: 1638
Skąd: Inowrocław
Wysłany: Czw 11 Lut, 2010 15:13   

Nie mogę wyśœwietlić zdjęcia :/
 
 
 
drFaustus 
komendant zgrupowania



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 10265
Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Czw 11 Lut, 2010 21:09   

Chyba nikt nie może :( Wrzucone na lipny host niestety :?
 
 
szczypawka 
komendant drużyny



Dołączyła: 12 Sie 2007
Posty: 541
Wysłany: Pią 12 Lut, 2010 09:20   

Ja widzę to zdjęcie, jeżeli o nim piszecie. Wiec pozwolę sobie skopiować i wrzucić za kolegę :oops:



 
 
Raisa 
komendant oddziału



Dołączyła: 17 Kwi 2008
Posty: 5038
Wysłany: Czw 07 Lip, 2011 22:50   

Bydgoszcz, centrum :wink: Stoi sobie dumnie w charakterze rekwizytu. Super Super







Do Fordonu na pewno nie pojedzie. :cry:
 
 
drFaustus 
komendant zgrupowania



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 10265
Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Wto 12 Lip, 2011 02:10   

Mimo iż stoi i tak wyprzedził inowrocławski :wink: Super
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Kopiowanie wszelkich treści zawartych na forum bez zgody administracji i autorów tematów/postów zabronione!

Administracja forum nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy - są one własnością ich autorów.