Wysłany: Pon 22 Paź, 2007 18:08 Zbigniew Józef Przybyszewski
Osobą zwiazaną z Inowrocawiem jest urodzony w Giżewie(powiat inowrocławski)22.09.1907 r.Zbigniew Józef Przybyszewski.
Jego związki z naszym miastem siegają okresu 1918-1923,kiedy to był on uczniem renomowanego Gimnazjum Królewskiego(obecnie Jana Kasprowicza.Był bezpośrednim świadkiem wydarzeń z grudnia 1918- stycznia 1919 r.,kiedy to jako uczeń pierwszej klasy tejże szkoły obserwował jak odradzała sie w Inowrocławiu niepodległa Polska po 147 latach(na Kujawach Inowrocławskich).To tutaj zaszczepił w sobie miłosć i patriotyzm do ojczyzny,która z takim trudem powstała z okowów zaborczej niewoli.
W 1925 roku złożył w Krasnymstawie maturę.W latach 1925-1927 był elewem Wyższej Szkoły Marynarki Wojennej w TORUNIU.Praktykę dowódczą odbył w Kadrze Floty w Świeciu n.Wisłą i na torpedowcu"Krakowiak"Od 1933 r.dowodził kompanią rekrucką w Kadrze Floty w Gdyni. a w 1934 kształci sie na Kursie Oficerów Artylerii Morskiej w Tulonie.Po tym otrzymał angaż na ORP"Wilk".
Dowodzi krótko bateria na Oksywiu,jest też zastepcą dow.okretu artyleryjskiego "Mazur".
Od maja 1937 do listopada 1938 pełni funkcje I oficera artylerii na ORP "Burza'.W tym okresie zdobywa mistrzostwo floty w stzrelaniu artyleryjskim.W grudniu 1938 r.obejmuje dowództwo baterii cyplowej im,Heliodora Laskowskiego na Helu.W okresie od 1 .09. 1939 do 2 .10.1939.bohatersko odpiera ogniem artylerii ataki pancerników niemieckich"Schleswig-Holstein"i Schlesien" ostrzeliwujacych polskie pozycje, zmuszając je po celnym ostrzale swojej baterii cyplowej do ucieczki za zasłonę dymną.Ogniem swojej baterii również odpiera ataki Luftwaffe i wspomaga wojska broniace Gdyni(do 14 .09)i Kepy Oksywskiej(do 19.09).25 WRZESNIA RANNY W RAMIĘ ,PO TRZECH DNIACH NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚC POWRACA NA STANOWISKO I DOWODZI BATERIĄ DO KOŃCA WALK.Po kapitulacji jego męstwo doceniło oprócz kontradmirała Unruga takŻe dowództwo niemieckie .Przebywa w niewoli,m.inn. w Woldenbergu(obec.Dobiegniew).
Po wojnie powraca do służby w Marynarce Wojennej.15 09 1945 uzyskuje awans na komandora ppor.0d lipca 1946 dowodzi dywizjonem ścigaczy a od września 1946 r. 31 dywizjonem artylerii nadbrzeżnej w Redłowie.Po trzech latach zostaje szefem służby artyleryjskiej w Dowództwie Marynarki Wojennej w Gdyni w stopniu komandora por.W lecie 1950-ego roku przeniesiony do Warszawy na astanowisko zastepcy szfa Wydziału Marynarki Wojennej przy Sztabie Generalnym WP w Warszawie.
16 września,razem z 18-oma innymi oficerami zostaje aresztowany ,niesłusznie oskarżony o słuzbe na rzecz obcego wywiadu (sic!) i stracony (!!!)po wyroku(21.07. 1952) Najwyższego Sadu Wojskowego w dniu 16 grudnia 1952 roku w Gdansku.TAK SOCJALISTYCZNA WŁADZA "DOCENIŁA"ZASŁUGI DLA POLSKI komandora porucznika Zbigniewa JÓZEFA PRZYBYSZEWSKIEGO,BOHATERSKIEGO OBROŃCY HELU,PRAWEGO CZŁOWIEKA I WIELKIEGO PATRIOTĘ-WYCHOWANKA INOWROCŁAWSKIEGO GIMNAZJUM.
Zrehabilitowany został po kilku latach,24.04.1956 r przez ten sam sąd ,który skazał go na karę śmierci,zwłoki zostały eksumowane i pochowane na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.
Za swoje męstwo i zasługi dla RZECZPOSPOLITEJ został odznaczony m.inn.KRZYŻEM ORDERU VIRTUTI MILITARI V KLASY I KRZYŻEM GRUNWALDU III KLASY.
Bibliografia;Lucjan Dąbek,Inowrocławski Słownik Biograficzny,tom I ,str 82.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach