Temat wydaje się być nader ciekawym,m.in.z tej racji,że otacza go wciąż osnowa tajemnicy....Ale to temat na inną okazję.Na dziś proponuję kilka fotek tego samego miejsca z ul.Solankowej ...Poddaję dyskusji następującą sprawę,a mianowicie jak to jest,że przetrwały one okupację??Może macie/znacie jakieś inne znajdujące się na terenie miasta?
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10266 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Czw 18 Sty, 2007 19:19
Długi czas zastanawiałem się jak w całości wyglądał nieistniejący budynek Loży Masońskiej,która znajdowała się na parceli przy ulicy Solankowej,pomiędzy dzisiejszą Apteką a budynkiem nr 26.
Pewnym zwieńczeniem jest poniższe zdjęcie ,którego jakość mam nadzieję w niedługim czasie poprawić,ściągając widokówkę Do tej pory większość widoków tego budynku,czy raczej właściwszym byłoby użycie słowa z tym budynkiem,prezentowała tylko jego nieznaczny zachodni(wyższy) fragment.potraktujmy to więc jako przyczynek do dalszych poszukiwań...
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10266 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Sob 20 Sty, 2007 04:18
Być może niniejsza publikacja co nieco przybliży zarys historii inowrocławskiej masonerii.No,w każdym bądź razie namiar w postaci pełnego tytułu już jest.Oto on:
MAŁACHOWSKI-ŁEMPICKI Stanisław (1884-1959)
Die Astraea-Loge No. 2 von Posen in Inowrazlaw. — Inowrazlaw 1904.
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10266 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Pon 22 Sty, 2007 12:42
Popularna widokówka z okresu okupacji przedstawiająca ówczesną ulicę Solankową - Adolf Hitler Strasse.W prawej części widoczny fragment tego samego budynku.Widok ten jest o tyle ciekawy,że w późniejszych publikacjach tej samej widokówki z okresu w którym budynek już nie istniał,pocztówka kadrowana była od następnego kamienicy...
Też zwróciłem uwagę na ten budynek Kolejny z masońskim cyrklem i ekierką budynek znajduje się na ulicy Dworcowej, wyjeżdzając z ulicy Metalowców na wprost.
Na ulicy Ducha widziałem też w portalu jednej z kamienic literkę "G" Która jest też masońskim symbolem oznaczającym świętą geometrię.
Czy masoneria istniała w Inowrocławiu ? Nie wiadomo. Prawdopodobnie to Żydowskie kamienice a jak zapewne wiemy Żydzi od zawsze w masonerii pełnili ważną rolę.
krotko po wrzuceniu tematu na forum....zainteresowałem sie tym tematem na tyle ze pokusilem sie o telefon do masonerii w Wawie....
zadzwonilem przedstawilem sie wyjasnilem sprawe w czym rzecz...facet po drugiej stronie sprawial bardzo mile wrazenie i byl zainteresowany tym co mowie...powiedzial ze u siebie maja pewnego historyka ktory moze zajrzec tu i tam i temat bedzie jasny...podalem swoje namiary i liczylem ze w krotkim czasie otrzymam jakies info...niestety do dzisiaj lipa z miodem:(
Lóż masońskich w Inowrocławiu było kilka... :-),zarówno niemieckich jak i żydowskich.Najlepiej ujał je i opisał dr Tomasz Łaszkiewicz w swojej pracy nt.inowrocławskich Żydów,doskonale chyba znaną forumowiczom:-).
Loża która jest przedstawiona na pierwszym zdjęciu nosiła nazwę "Astrea Loge des Odd Fellows Ordens". Została założona przez Żyda Wilhelma Warschauera w 1894. W latach 1925-1937 piastował godność 'wielkiego' Sira Wielkiej Loży Polskiej. W 1939 r. przyszło mu zapłacić za swój masoński syjonizm i zmarł
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10266 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Pią 22 Sie, 2008 16:25
Vril, ten z cyrklem i węgielnicą z ul. Solankowej?
A czy jakieś foty pozostałych budynków z masońskimi akcentami się pojawią? Kto wolny i chętny niech sfoci co nie co i wrzuci w temat
Ciekawy budynek jest też w Strzelnie. Widać na nim wyraźne ślady po w/w symbolach, natomiast cały ozdobny kwiatostan na elewacji zachowany jest do dziś. Przy okazji jak będę w okolicy to zrobię zdjęcie.
Vril, ten z cyrklem i węgielnicą z ul. Solankowej?
A czy jakieś foty pozostałych budynków z masońskimi akcentami się pojawią? Kto wolny i chętny niech sfoci co nie co i wrzuci w temat
Ciekawy budynek jest też w Strzelnie. Widać na nim wyraźne ślady po w/w symbolach, natomiast cały ozdobny kwiatostan na elewacji zachowany jest do dziś. Przy okazji jak będę w okolicy to zrobię zdjęcie.
Tak, chodzi o ten z Solankowej Ja natomiast postaram się wkrótce zrobić zdjęcia kamienicy z ulicy Dworcowej
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10266 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Wto 09 Wrz, 2008 16:26
Dziś kolejny krok do przodu... Bibliotek otwarta
Zatem odpowiadając na wcześniejsze pytanie nt. gdzie i kto opisał owe zagadnienie, podaję: T. Łaszkiewicz, Ziemia Kujawska t.XIII "Masoneria i stowarzyszenia pokrewne w Inowrocławiu (1820-1938). [nawiasem pisząc szkoda, że nie ma nic o współczesnych...]
Zatem pisząc na w/w temat, należy uznać, że bazuję na cytowanym opracowaniu, jako że kawał dobrej roboty autor wykonał, docierając do wielu cennych źródeł. Na ile wyczerpał temat i na ile jest on wiarygodny - tego nie wiem, nie mniej jednak jest jedynym jaki jest na tą chwilę bez problemu dostępny.
Zatem za w/w pracą:
Wykaz lóż masońskich i organizacji pokrewnych w Inowrocławiu w latach 1820-1938:
Zum Ritterkreuz - 1820-1828
Hermes Trismegistus zum himmlischen Feuer - 1820-1836
Freimauerer Kranzschen - 1872-1886
Zum Licht im Osten - 1886-1934/38
Zur Saule auf Tabor - 1886-1919
Astrea Loge No 2 - 1879-1938
Schwesern-Verein der Astrea Loge No 2 - do 1919
No, to tyle co autor podaje. Uważam,że jest to niezły punkt zaczepienia do dalszych poszukiwań przez Was, zatem czekamy na dalszy rozwój tematu
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10266 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Wto 16 Wrz, 2008 00:10
Fakt faktem, litera "G" w symbolice wolnomularskiej ma znaczenie... Zatem jest duże prawdopodobieństwo, że i w tym przypadku... Ale czy aby na pewno? Tego bez archiwalnych dociekań trudno będzie dowieść... Chyba, że ktoś ma kontakt ze spadkobiercami/właścicielami? Żeby nie okazało się, że to inicjały rodu
Ale idąc dalej tropem masonów z ul. Solankowej...
Proszę po kolei przyjrzeć się poszczególnym zdjęciom / pocztówkom...
Na początek z okresu okupacji. Wcześniej pokazywałem jak to za pomocą sprytnego i prostego wykadrowania pozbyto się "uciążliwego" budynku loży z kadru i puszczono w obieg.
Tym razem kadr w całości, natomiast pojawił się retusz, na którym...
... w górnej części frontu elewacji zamaskowano litery IOOF, które odnajdziemy na poniżej prezentowanych, wcześniejszych ujęciach sprzed okupacji, właściwie z początku XX w. np.
Ta sama klisza wykorzystana już przy zniemczonej nazwie miasta i widać zmieniony opis. Zamiast Solbadstrasse mit Oddfellowloge mamy tylko Solbadstrasse mit Loge
Niżej już bez "Loge", sama Solbadstr.:
Ciekawą, wręcz dyplomatyczną formą ominięcia kryptoreklamy ruchu masońskiego, było odpowiednie ujęcie perspektywy, wykorzystującej miejscową zieleń...
Jeszcze jedno ujęcie:
Tym razem pocztówka wysłana po wojnie (w 1948r.), choć kadr pochodzący z zasobów przedwojennych, co łatwo stwierdzić np. po widoku w tle na horyzoncie wieży kościoła Św. Józefa, która nie przetrwała w całości wojennej zawieruchy. Sama wieża stanęła w 1937 roku, zatem widok ten będzie oscylował pomiędzy rokiem 1937, a 1939 (w którym to roku wg źródeł został widoczny na pierwszym planie po prawej budynek Loży rozebrany).
Być może rozwiązaniem będzie inna sprawa,a mianowicie wiążąca się z zaprzestaniem działalności Loży w 1938 roku (decyzję podjęto 28 IV 38r.), a więc na półtora roku przed wybuchem II W.Św.
Czy w związku z tym skuto inskrypcje lożowe? Być może, tego teraz nie wiemy, ale nie należy takiej możliwości wykluczyć.
Jednak skoro do czasu wybuchu wojny od blisko 1,5 roku Loża nie była czynną, dlaczego została rozebrana na początku okupacji hitlerowskiej? Uzasadnieniem mogły by być właśnie owe inskrypcje, które być może widniały jednak na budynku do samego końca...
Przyjrzyjmy się zatem jeszcze raz na spokojnie temu ujęciu. Widać na nim znakomicie brak na pierwszym planie znanych nam liter IOOF - skrótu od słów "The Independent Order of Odd Fellows", co w przełożeniu można przetłumaczyć jako: Niezależny Zakon Dziwnych Towarzyszy. W zamian za to miejsce po nich jest wyraźnie jaśniejsze... Retusz? A może jednak ich usunięcie poprzez skucie ze ściany i renowacja tego fragmentu elewacji...? Hmm...
Przyznam się Wam, że wnikając w tematykę, coraz więcej znaków zapytania się pojawia... A przecież to tylko proste śledztwo pocztówkowe...
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10266 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Wto 16 Wrz, 2008 03:14
Na sam koniec dzisiejszych, a właściwie już wczorajszych (bo to godz. 1.56 się zrobiła...), pozwoliłem zrobić sobie taką składankę, przybliżającą wcześniej opisywaną inskrypcję z elewacji budynku Astrea Loge No 2
Z lewej ujęcie z pocztówek z czasów oficjalnego funkcjonowania loży w tym budynku, który został wybudowany w 1894 roku, z prawej ujęcie późniejsze i dodatkowo już "ocenzurowane". Wersja obowiązująca podczas okupacji (przypomnijmy, że równolegle funkcjonowały widokówki z całkowicie wyciętym z kadru budynkiem, które był omawiane wcześniej w tym wątku).
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10266 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Wto 16 Wrz, 2008 19:20
Gdyby ktoś pomyślał, że na tym się kończy temat symboliki wolnomularskiej w naszym mieście, były w błędzie... Spacer w kontekście poszukiwań interesujących detali architektonicznych i proszę, jest kolejny ślad...
Poproszę do pomocy, bo co więcej par oczu, to zawsze lepiej: co widać na tych zdjęciach?
Na pewno na części lewej:
- pion
- węgielnica
- siekiera
- strug (?)
- młotek murarski
Na części prawej:
- Młotek
- kielnia
- poziomica
- szczypce (?)
- węgielnica
- młotek ciesielski
Nawet jak na zbieg okoliczności, to za dużo przedmiotów ot tak sobie wrzuconych jako ozdoby na elewację budynku "normalnego" mieszkańca/właściciela kamienicy...
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10266 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Pon 08 Cze, 2009 22:12
Długa przerwa w temacie... Ale "come back". Niby nic nowego, standardowy spacer, ponownie ulica Solankowa... i tyle razy oglądany pod tym kątem budynek... I proszę - jest - kolejny punkt zaczepienia. Widać cyrkiel? Widać. Narzędzia murarskie? Też... Hmm... O nadinterpretację łatwo, ale zawsze warto zahaczyć i powiązać w ewentualną całość...
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10266 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Nie 14 Cze, 2009 23:51
Nie sądzę by było zasłonięte. Prędzej dopatrywałbym się podwójnego dna w historii i owej nienawiści tych czy owych nacji do symboli itp. Przecież nikt ślepy wtedy nie był, a tu dziwnym trafem tyle gadżetów przetrwało wojenną zawieruchę
I to nie tylko w tym mieście...
Wracając do tego, polecam przyjrzeć się solankowemu barometrowi...
W Kruszwicy na ulicy Niepodległości po prawej stronie, zaraz na wjeździe do miasta za budynkiem straży i policji znajduje się kolejny piękny budynek Loży Masońskiej.
Przy najbliższej wizycie w tym mieście zrobię fotki i wrzucę.
Swoją drogą bardzo ciekawy materiał. A w Strzelnie gdzie dokładnie mieści się wspomniany kilka postów powyżej budynek loży ?
Skąd wiecie, że budynek na Dworcowej za WKU przy szkole należał do Niemieckiej loży ? Widnieją na nim jakieś znaki do dziś ?
Dzięki wielkie. No właśnie kończyłem mechana kilka lat temu i nic nie wskazywało na lożę więc dlatego ogarnęło mnie wielkie zdziwienie czytając tą wiadomość.
Trochę info jakie znalazłam Loża ze Solankowej zburzona została wraz ze Synagogą przez hitlerowców. Poniżej cyt. za INOWROCŁAW I KUJAWY Przewodnik, Alfred Krysiak, Inowrocław 2001.
"W tamtych latach działały w Inowrocławiu dwie loże: żydowska (ul. Solankowa 24) o nazwie 'The Independent Order of Odd Fellows' (I.O.O.F.) - 'Niezależny Zakon Dziwnych Czeladników' (jej zadania zostały określone w roku 1928 w Gdańsku - 'praca nad odbudową potęgi narodu niemieckiego'; posługiwała się symbolem sfery ziemskiej z 3 ogniwami złotego łańcucha), oraz niemiecka (ul. Dworcowa 25) o nazwie 'Zum Licht im Osten' - 'Pod Światłem na Wschodzie' (jej cele były wyraźnie narodowe - w nazwie kryło się hasło 'Drang nach Osten'; ona to była pomysłodawcą zmiany nazwy miasta).
Do filarów loży żydowskiej należeli:Wilhelm Warschauer (1855-1939) i Leopold Levy (1870-1939). Rodzina Levy skądinąd zasłużyła się bardzo Inowrocławiowi i Kujawom. Michał (1817-1879) - był pionierem industrializacji, a Leopold (rozstrzelany 15.09.1939 r. przed swym domem), właściciel kamieniołomów w Piechcinie (15 km od Inowrocławia), ufundował wiele różnych obiektów: gimnazjum żeńskie, ochronkę dla żydowskich dzieci (obecnie Zespół Szkół Specjalnych) przy ul. Poznańskiej 43. Dał wapno na budowę lotniskowego hangaru (1935). Wcześniej jednak, jako radny, na wniosek lóż masońskich doprowadził do zmiany nazwy miasta Inowrocław na Hohensalza (22.09.1904 r.).
Szukając nie za głęboko w sieci natknęłam się na ciekawy bloog, w którym zamieszczono ciekawe dokumenty n/t Astrea Loge No 2. O tyle ciekawy, że owe dokumenty zawierają nazwiska, które mogą pomóc w 'śledztwie' rozpoczętym w tym wątku.
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10266 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Śro 17 Paź, 2012 00:02
Lektura interesująca...
Kilka nazwisk występujących w dokumentach spokojnie funkcjonowało w mieście podczas II.W.Św..., a sam budynek w chwili rozbiórki nie był już "loży", gdyż takowa została rozwiązana na blisko 1,5 roku przed wybuchem II W.Św....
To może za jakiś czas okaże się, że i sama rozbiórka będzie miała inne podłoże...
(Przy okazji wątku strzeleńskiego - jest tu mowa o jakimś kupcu Lippmannie ze Strzelna... - czyli coś wspólnego się znajdzie... A nawet dwóch panów Lippmannów...)
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10266 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Nie 17 Lut, 2013 16:31 loża masońska w inowrocławiu masoneria inowrocławska
drFaustus napisał/a:
Pon 20:12, 08 Cze 2009
- przywołany został budynek z ul. Solankowej 30 - ze stosownymi znaczkami na szczycie -, tzw. "dom Przybyszewskiego"- zapewne od tablicy upamiętniającej jego pobyt w tym miejscu w roku 1927...
Ale nie w tym rzecz.
Właśnie czytam, że niejaki Pan Przybyszewski też był masonem
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10266 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Pią 22 Lis, 2013 13:31
drFaustus napisał/a:
Brakuje mi trochę ujęć z między okresu (1903-1913).
Minęło 7 m-cy od ostatniego postu... i...
Jest... 1910 (wg stempla)
I co widać? Stara elewacja przednia, a przy niej rusztowanie, zapewne w początkowej fazie rozstawiania, bo dopiero dwa środkowe słupy, coś tam odgrodzone (okna na parterze po lewej wyglądają na zamurowane).
Dołączył: 20 Mar 2006 Posty: 10266 Skąd: Piękny kraj!
Wysłany: Śro 28 Mar, 2018 12:11 Loża Masońska w Inowrocławiu
Zamiast do szuflady...
Od czasu poprzedniego "odkrycia" modernizacji elewacji minęły kolejne lata...
Wraz z upływającym czasem pojawiają się kolejne materiały...
Rozwiązała się zagadka "plomby" - robocza nazwa formy wąskiego budynku pomiędzy "lwem", a "piekarnią"...
Jak się okazuje, wypełniła ona przestrzeń pomiędzy budynkami, która do czasu jej powstania rozdzielała dwa sąsiednie obiekty.
Tak więc poniżej mamy rzadkie ujęcie pustego placu pomiędzy wspomnianymi budynkami, tj. sprzed jego zaplombowania
Komunikat:
Materiał widoczny wyłącznie dla zalogowanych użytkówników forum --- The material visible to registered users only forum ---
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach