Wysłany: Wto 07 Lip, 2009 09:02 Kapitan Władysław Raginis
Może wydać Wam się dziwne, że umieściłem tu, tak mało znaną postać, która wyda się Wam przy takich wielkich, już tu zamieszczonych, mało znaczącą.
Znany jest z epizodu wojny z 1939r. i o zgrozo, dzięki szwedzkiemu zespołowi Sabaton. Powiem Wam, że z tego dowodu czuję mały niesmak, iż tak traktujemy swoich bohaterów.
Zamieszczoną biografię potraktuję jako swoistą rehabilitację z mojej strony i ukłon w kierunku tego mało znanego, ale jakże Bohaterskiego człowieka. Mam nadzieję, że dzięki temu, ta heroiczna postać zostanie przez wiele osób poznana i doceniona.
Czymże jest naród jeśli nie zna swojej historii i nie pamięta swoich bohaterów..
Pewnie nie jedna osoba z Was, pomyśli sobie:ale z tego gościa pozer! Otóż nie, uważam, że ten człowiek zasługuje na to,by znaleźć się w gronie postaci, które zapisały się w kartach naszej historii.
Władysław Raginis (ur. 27 czerwca 1908 w Dźwińsku, (ob. Daugavpils na Łotwie), zm. 10 września 1939) – kapitan Korpusu Ochrony Pogranicza, heroiczny dowódca bitwy pod Wizną.
W czasie kampanii wrześniowej 1939 dowodził odcinkiem jednego z punktów oporu w okolicach Wizny. Dowodząc 720 żołnierzami (w tym 20 oficerów) bronił powierzonego mu odcinka przed nacierającym XIX Korpusem Armijnym pod komendą gen. Heinza Guderiana liczącym 42 200 żołnierzy, w tym 1200 oficerów[1]. Podczas obrony Wizny, zwanej również polskimi Termopilami, kpt. Władysław Raginis oraz por. Stanisław Brykalski złożyli przysięgę, że żywi nie oddadzą bronionych pozycji. W polskiej historiografii istnieje niepotwierdzony przekaz, iż po trzech dniach niemieckiego natarcia, gen. Guderian zagroził, że jeśli polscy żołnierze się nie poddadzą, rozstrzela jeńców wojennych. Pomimo groźby, obrona ostatniego punktu oporu – bunkra dowodzenia na Strękowej Górze – trwała nadal, aż do wyczerpania się zapasów amunicji. Wówczas Raginis, około godziny 12 w południe 10 września, rozkazał swoim żołnierzom złożyć broń i oddać się do niewoli. Następnie, ciężko ranny, dopełnił słów złożonej przysięgi – pozostał na stanowisku dowodzenia i popełnił samobójstwo rozrywając się granatem.
W Wiźnie po wojnie umieszczono tablicę z napisem: Przechodniu, powiedz Ojczyźnie, żeśmy walczyli do końca, spełniając swój obowiązek.
Rodzina kpt. Raginisa została oficjalnie powiadomiona o jego śmierci pod Wizną dopiero po 3 latach – w 1943 r. Maria Morawska, siostra kapitana, otrzymała zawiadomienie poprzez PCK z określeniem, że Władysław Raginis służył w Korpusie Ochrony Pogranicza.
13 maja 1970 r. kapitan został pośmiertnie odznaczony Złotym Krzyżem Virtuti Militari.
Służba wojskowa [edytuj]
Po ukończeniu Gimnazjum w Wilnie, w 1927 r. wstąpił do Szkoły Podchorążych Piechoty w Komorowie k. Ostrowi Mazowieckiej. Po jej ukończeniu, kontynuował edukację wojskową w Oficerskiej Szkole Piechoty, którą ukończył w stopniu podporucznika latem 1930 r. Następnie pełnił służbę w 76 Pułku Piechoty w Grodnie jako dowódca plutonu. W połowie lat 30. pełnił również funkcję instruktora-wykładowcy w Szkole Podchorążych Piechoty, której był absolwentem.
W 1939 r., w formie wyróżnienia, otrzymał przydział do elitarnego Korpusu Ochrony Pogranicza na stanowisko dowódcy 3 kompanii batalionu ciężkich karabinów maszynowych "Sarny" pod komendą ppłk. Nikodema Sulika .
27 sierpnia 1939 r. obsadził wraz ze swoją kompanią schrony bojowe twierdzy Osowiec.
2 września 1939 r. mjr Jakub Fober, opuszczając ze swym batalionem "Wiznę", przekazał kpt. Raginisowi dowództwo nad całością obrony odcinka "Wizna" tj. pasa o szerokości 9 km, który był fragmentem linii obronnej Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Narew” gen. Czesława Młot-Fijałkowskiego na rzekach Narwi i Biebrzy, osłaniającej prawe skrzydło polskiego ugrupowania. „Wizna” zamykała ważną arterię komunikacyjną, szosę Łomża – Białystok i drogę Zambrów – Osowiec.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach